Do 20 października przedłużono prace zespołu, który zadecyduje o przyszłości kopalni Silesia. Kompania Węglowa zapewnia: nie zamkniemy zakładu
– Gdy zespół skończy prace, decyzję podejmie zarząd – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. „Rzeczpospolita” dowiedziała się, że tradycyjny przetarg nie jest brany pod uwagę. Jeśli KW postanowi sprzedać zakład, zaprosi do składania ofert inwestorów. Jakich? W branży mówi się, że może to być m.in. RWE, z którym Kompania podpisała umowę na budowę elektrowni na bazie swej nieczynnej kopalni Czeczot.
– Rozważane jest też wydzielenie Silesii jako spółki prawa handlowego. Jej głównym udziałowcem pozostałaby KW, która mogłaby sprzedać udziały – mówi „Rz” Dariusz Dudek, szef „S” w Silesii, który bierze udział w pracach zespołu.
Broni nie składa szkocka Gibson Group, która wygrała poprzedni przetarg (oferowała 250 mln zł). Nie przejęła jednak kopalni, bo zdaniem Ministerstwa Gospodarki nie spełniła wszystkich kryteriów. Teraz firma żąda sądowego nakazu zawarcia umowy, uznając, że dopełniła formalności. – Nie mamy kontaktu z Gibsonem, ale nie przekreślamy go – przyznaje Dudek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kompania szuka inwestora dla Silesii