Komisja WUG rozpoczęła wyjaśnianie przyczyn wypadku w "Krupińskim"

Komisja WUG rozpoczęła wyjaśnianie przyczyn wypadku w "Krupińskim"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Specjalna komisja powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) rozpoczęła wyjaśnianie przyczyn i okoliczności wypadku w kopalni "Krupiński", gdzie zginęło trzech górników. W czwartek jej członkowie spotkali się na pierwszym posiedzeniu.

Po raz pierwszy w dotychczasowej praktyce pracy tego typu powypadkowych komisji, powoływanych przez nadzór górniczy, zajmie się ona nie tylko ustaleniem technicznych i organizacyjnych przyczyn wypadku, oceną akcji ratowniczej oraz sprawdzeniem, czy w kopalni nie doszło do nieprawidłowości, ale także wątkiem dotyczącym stanu zdrowia poszkodowanych. Może to posłużyć do oceny konieczności pomocy dla nich; nawet przez wiele lat.

"W czasie dyskusji zrodziła się inicjatywa, by obok szeregu ekspertyz technicznych, przeprowadzić także ocenę warunków fizjologiczno-psychicznych poszkodowanych pracowników" - powiedziała PAP rzeczniczka WUG Jolanta Talarczyk.

Na tej podstawie będzie można sformułować wskazówki dotyczące np. organizacji pracy w niebezpiecznych rejonach kopalń, ale także wnioski w sprawie podjęcia niezbędnych działań pomocowych. To ważne w sytuacji, kiedy poparzeni górnicy będą wymagali leczenia, wsparcia i opieki nie tylko krótko po wypadku, ale także w kolejnych latach. Dlatego istotne jest, aby również ten wątek znalazł się w oficjalnym raporcie.

Przedstawiciele nadzoru górniczego podkreślają, że po wielu wcześniejszych katastrofach górniczych pomoc dla poszkodowanych była świadczona przez różne instytucje, jednak ten wątek z reguły nie był poruszany w raportach komisji powypadkowych. Analiza obrażeń odniesionych przez rannych ma także pomóc w określeniu, co w przyszłości można zrobić, by tego uniknąć.

Podczas czwartkowego posiedzenia członkowie 23-osobowej komisji powołali trzy grupy robocze i zlecili ekspertyzy dotyczące trzech kluczowych kwestii: zagrożenia metanowego w rejonie wypadku, sposobu jego przewietrzania i systemu wentylacji oraz oceny przebiegu akcji ratowniczej. Poza ekspertyzą dotyczącą obrażeń górników, planowana jest też analiza używanych pod ziemią środków chemicznych (głównie klejów i materiałów izolacyjnych) pod kątem ich możliwego wpływu na zagrożenie pożarowe i metanowe.

Przeanalizowane zostaną też warunki i organizacja pracy w kopalni, a także zagadnienia związane z czasem pracy górników. Zajmą się tym przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, którzy także są członkami specjalnej komisji. Niezależne śledztwo w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach.

Na razie nie ma mowy o przeprowadzeniu wizji lokalnej w objętym pożarem rejonie 820 m pod ziemią. Zostanie on odcięty od pozostałych wyrobisk dwiema tamami przeciwwybuchowymi; pozostanie zamknięty do czasu wygaśnięcia pożaru, w wyniku odcięcia dopływu tlenu. Może to potrwać nawet kilka miesięcy. Do tego czasu dostęp do chodnika będzie niemożliwy; nie ma też szans, by w wyrobisku pobrać próbki do badań.

Gdy wejście do wyrobiska będzie już bezpieczne (nawet po wielu tygodniach), eksperci zamierzają tam wejść i przeprowadzić wizję. Może ona - gdy w chodniku pobrane zostaną próbki - dać odpowiedź na pytanie, gdzie dokładnie zapalił się metan.

W czwartek eksperci podtrzymali wcześniejsze przypuszczenia, że w kopalni doszło do zapalenia, a nie wybuchu metanu. Zapalenie różni się od eksplozji tym, że nie rodzi skutków dynamicznych, m.in. podmuchu.

Metan prawdopodobnie zapalił się w tzw. zrobach ściany, czyli miejscach po eksploatacji węgla. Przedmiotem ustaleń będzie, co było inicjałem zapłonu - mogły to być urządzenia, choć nie można wykluczyć także wpływu używanych pod ziemią chemikaliów. Tej sprawie poświęcona będzie jedna z ekspertyz. Inicjałem wybuchu mogłoby też być użycie pod ziemią otwartego ognia albo materiałów wybuchowych - to też będzie sprawdzane.

Do zapalania metanu 820 m pod ziemią w kopalni "Krupiński" w Suszcu k. Pszczyny doszło przed tygodniem. W strefie zagrożenia było 32 górników. Jeden z nich zginął, podobnie jak dwaj ratownicy, którzy spieszyli poszkodowanym z pomocą. Ciało drugiego z nich odnaleziono dopiero w czwartek, po tygodniu nieprzerwanej akcji. 11 górników trafiło do szpitali: dwaj już wyszli, dziewięciu innych leczonych jest w siemianowickiej oparzeniówce. W czwartek odwiedzi ich premier Donald Tusk.

Po raz kolejny komisja WUG zbierze się 15 czerwca. Wcześniej pracować będą zespoły robocze.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Komisja WUG rozpoczęła wyjaśnianie przyczyn wypadku w "Krupińskim"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!