Powstał policyjny katalog najczęściej kradzionych górniczych części. Jak czytamy w katowickiej "Gazecie Wyborczej", ma to ukrócić plagę kradzieży z kopalń, gdzie giną siłowniki, elementy obudów, a nawet ważący 33 tony bęben z liną szybową.
Mimo iż, wszystkie te sprzęty są charakterystyczne dla przemysłu węglowego i mogą być złomowane tylko przez specjalistyczne firmy wyłonione przez kopalnie w drodze przetarg, górnicy i pracownicy firm zewnętrznych nielegalnie demontują je na własną rękę, wywożą i sprzedają w punktach skupu złomu. Jak wylicza "GW", właściciele złomowisk za kilogram złomowanej stali płacą od 30 do 60 groszy za kilogram oraz 13 zł za kilogram miedzi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KHW z policją chcą ukrócić plagę kradzieży kopalnianego sprzętu