Katowicki Holding Węglowy chce zwiększyć produkcję do ok. 15 mln ton węgla rocznie. To o 1,5 mln ton więcej niż obecnie. I nie spieszy mu się do połączenia z Węglokoksem - wynika z informacji "Rzeczpospolitej".
"Rz" przywołuje również ambitne plany KHW na kolejne lata. Jeśli spółka zwiększy wydobycie do 15 mln ton rocznie, to jego przychody wyniosą ok. 4,7 mld zł. Z informacji „Rz" wynika, że w długoterminowych prognozach spółka planuje nawet 400 mln zł rocznego zysku, pod warunkiem spłaty przeterminowanego zadłużenia, które jeszcze w marcu wynosiło ok. 160 mln zł (w sierpniu 2009 r. było to ok. 700 mln zł).
W grę wchodzi także połączenie z Węglokoksem, eksporterem węgla, który by zapewnić sobie zaplecze produkcyjne wspomoże holding. Jak ujawniła "Rz" rozważany projekt zakłada, że gdyby doszło do konsolidacji (Węglokoks mógłby objąć do 85 proc. udziałów w holdingu), KHW wyemitowałby akcje za 100 mln zł, które objąłby eksporter węgla oraz za 200 mln zł obligacje zamienne na akcje, które także objąłby Węglokoks. Ten ostatni także zobowiązałby się do zorganizowania finansowania dla holdingu za ok. 700 mln zł.
Według ustaleń "Rzeczpospolitej", obecnie trwają konsultacje społeczne decyzji o połączeniu obu firm. 29 kwietnia doszło do spotkania Pawlaka i związkowców z KHW, którzy przekonywali wicepremiera, że jakiekolwiek łączenie Węglokoksu z innym podmiotem jest zbędne, bo spółka poradzi sobie sama.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KHW nieśpieszno do mariażu z Węglokoksem