Szefowie firm zależnych KGHM tracą posady. Ostatnio stracili je m.in. szefowie Miedziowego Centrum Zdrowia i Centrum Badania Jakości. Zakończono też procedurę konkursową w Przedsiębiorstwie Budowy Kopalń PeBeKa i KGHM Letia, a ogłoszono konkursy na szefów Centrum Badawczo-Rozwojowego Cuprum i KGHM Ecoren.
— Konkursy ogłaszane są tam, gdzie jest potrzeba wprowadzenia menedżera. Obecni prezesi też mogą spróbować swoich sił — wyjaśnia Monika Kowalska, rzeczniczka KGHM.
Związkowcom nie podoba się taka polityka kadrowa. Zdaniem szefa miedziowej Solidarności, ogłaszane w firmie konkursy są jedynie przykrywką dla wprowadzania do firm swoich ludzi.
— Te konkursy to fikcja i nie można wierzyć w ich niezależność. Dziś intratne stanowiska obejmują znane postaci polityczne w regionie — mówi Józef Czyczerski, szef NSZZ Solidarność w KGHM.
Jako przykład podaje karierę Arkadiusza Gierata, który co prawda nie ma legitymacji partyjnej Platformy Obywatelskiej, jednak przez długi czas był szefem tej partii w Lubinie. Dziś jest dyrektorem ds. rozwoju w biurze zarządu KGHM. Pracę w KGHM znalazł też Tadeusz Maćkała, były senator PO, który został dyrektorem ds. pracowniczych w jednej z miedziowych kopalń - podaje "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM wietrzy zarządy w spółkach zależnych