Od wyników finansowych pierwszego kwartału uzależniamy nasze ostateczne stanowisko w sprawie podwyżek wynagrodzeń w KGHM - powiedział portalowi wnp.pl poseł lewicy Ryszard Zbrzyzny, długoletni działacz związkowy w KGHM.
Ponieważ wstępne wyniki będą znane w połowie przyszłego miesiąca wtedy też najprawdopodobniej związkowcy zdecydują co dalej. Jak powiedział nam Zbrzyzny nie wykluczony jest protest, choć nie wiadomo jaką miałby on postać.
Działacze domagają się ośmioprocentowego wzrostu wskaźnika płac. Drugi postulat to dwuprocentowy wzrost stawki odpisu na Pracowniczy Program Emerytalny - zamiast trzech miałby wynosić pięć procent. Zdaniem działaczy przyszłe emerytury bez znaczącego wsparcia z PPE będą miały głodowy wymiar – „niegodny ludzi ciężkiej i niebezpiecznej pracy”.
Ostrożnie do tematu podwyżek podchodzi zarząd spółki. Podjęta uchwała mówi o zamrożeniu płac. Szefowie firmy tłumacza to m.in. kryzysem i obawami o koniunkturę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM: protest w kwietniu