Mam wrażenie, że mimo już półrocznego zarządzania KGHM zarząd niewiele nauczył się o spółce. Bez podwyżek płace załogi KGHM spadną - mówi poseł lewicy (okręg Legnica) Ryszard Zbrzyzny.
Jednak i zarząd ma swoje racje. 200 zł podwyżki oznacza w skali firmy prawie 40 mln zł dodatkowych wydatków rocznie na same płace. Do tego dochodzi niemal drugie tyle z tytułu podatków i obowiązkowych składek.
Co dalej w sprawie podwyżek? Aktualnie został wybrany mediator.
- Jednak nie widzę chęci porozumienia ze strony zarządu. Co więcej, nigdy nie było takiej sytuacji jak obecnie, że szefostwo spółki zantagonizowało się ze wszystkimi związkami. Zarząd nie będzie miał łatwo – ocenia nasz rozmówca.
Dotychczas niepisaną zasadą w KGHM było to, że płace zatrudnionych rosły rocznie o 2 proc. powyżej inflacji. Obecnie dolnośląska spółka to firma o jednej z najwyższych średnich płac w kraju.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM: kłótnia o płace