Po 30 latach ruszyła pierwsza duża inwestycja w Jastrzębiu-Zdroju - budowa szybu w kopalni Zofiówka. JSW potrzebuje 3 mld zł.
- To był duży błąd - kwituje prof. Antoni Tajduś, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Rosnący popyt i ceny zmusiły zarząd JSW, którym kieruje Jarosław Zagórowski, do podjęcia radykalnych działań. - Ruszamy z pierwszą od ponad 30 lat inwestycją: budową nowego szybu - mówi prezes JSW.
Nowy szyb powstanie na terenie kopalni Zofiówka, wybudowanej w latach 1962-69. Jest to jedyna kopalnia w strukturach JSW, która ma spore zasoby węgla koksowego - 87 mln ton. Eksperci szacują, że surowca starczy na ponad 40 lat. Tymczasem w kopalniach Jas-Mos i Krupiński skończą się już za 15 lat, w Boryni za 19 lat, a kopalnia Pniówek ma jeszcze perspektywy wydobycia na 27 lat - napisałk "Puls Biznesu".
- Jeśli chcemy utrzymać wydobycie na dotychczasowym poziomie, musimy inwestować w nowe złoża - dodaje Jarosław Zagórowski.
Zdaniem ekspertów, udostępnienie wydobycia węgla z obszaru Bzie-Dębina i Pawłowice może kosztować nawet 3 mld zł.
- To być albo nie być dla JSW - ocenia Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: JSW na tropie czarnych złóż