- Przy tej przestrzeni wzrostu cen, którą wyznaczają ceny węgla rosyjskiego kosztującego obecnie 120-125 USD za tonę i popycie generowanym przez energetykę polskie górnictwo ma pole do podwyżek i nie wykluczam, że do końca roku ceny polskiego węgla energetycznego mogą jeszcze wzrosnąć do około 300 złotych za tonę - ocenia Krzysztof Zarychta, makler Domu Maklerskiego BDM.
- Z analiz danych publikowanych przez Ministerstwo Gospodarki wynika, że od maja 2010 roku, a więc już przez ponad rok, mamy systematyczną aprecjację cen węgla energetycznego w Polsce. W okresie od maja ubiegłego roku do maja tego roku wzrosły one z 238 złotych za tonę do 281 złotych za tonę. W tym samym czasie intensywnie spadały zapasy węgla w kopalniach. Rok temu wynosiły one ponad 6 mln ton, a obecnie wynoszą 2,3 mln ton, a zatem widać wyraźnie, że zapasy węgla maleją, a jego ceny rosną. Generalnie to jest skutek wzrostu zużycia węgla przez zakłady energetyczne, co z kolei wynika z rosnącej produkcji energii elektrycznej. Produkcja energii elektrycznej w Polsce w pierwszym półroczu tego roku była o 5,5 proc. większa niż w analogicznym okresie 2010 roku. Przy tym kopalnie krajowe są w stanie zaspokoić popyt energetyki tylko częściowe i ocenia się, że w tym roku zaimportujemy około 14-15 mln ton węgla energetycznego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jest pole do podwyżek cen węgla energetycznego