Jarosław Zagórowski: szanuję związkowców, ale o co im naprawdę chodzi?

Jarosław Zagórowski: szanuję związkowców, ale o co im naprawdę chodzi?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W prospekcie emisyjnym wskazaliśmy na zagrożenia związane z silną pozycją związków zawodowych w firmie. Ale nie damy się zastraszyć i wprowadzimy spółkę na giełdę - mówi Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Tomasz Głogowski: Ostatnie referendum w Jastrzębskiej Spółce Węglowej to pełny sukces związkowców - ponad 95 proc. górników opowiedziało się za podwyżkami i przeciwko prywatyzacji. Dlaczego tak się stało?

Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej: Chciałbym podkreślić, że nie ma tu mowy o prywatyzacji, ale o upublicznieniu. Skarb państwa zadeklarował, że zachowa co najmniej 50 proc. akcji JSW. Wracając do pytania, przez lata związkowcy wypracowali cały system komunikowania się i docierania do załogi - referenda, masówki na kopalniach, biuletyny czy strajki. Wszystko odbywa się według ściśle opracowanego i sprawdzonego scenariusza. Nie jest łatwo przełamać ten monopol, bo liderzy związkowi zazdrośnie go strzegą.

Pamiętam, jak zaczynałem pracę w JSW. Zwróciłem się wtedy z bezpośrednim listem do górników. Zrobiła się z tego ogromna awantura, bo byłem chyba pierwszym prezesem, który zdecydował się na taki krok. Co to za pomysł?! Jak śmiałem pominąć związki zawodowe? Przecież to oni powinni przekazać ten list górnikom! - usłyszałem wtedy całą listę pretensji od związkowców. I już wiedziałem, że nie będzie łatwo.

Niedawno powiedział pan, że wynik referendum nie mógł być inny, bo związki zawodowe manipulują górnikami. Ostre słowa.

- Jeżeli Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowuje atrakcyjną i bezprecedensową ofertę przekazywania akcji załodze [za akcje dla górników, którzy nie mają do nich prawa zapłaci JSW], minister Grad zaprasza liderów związkowych na spotkanie - na które zresztą nie przychodzą - a oni potem piszą, że to wszystko zdrada i oszustwo, to wszyscy powinni się chyba zastanowić, o co związkom tak naprawdę chodzi.

Szanuję ruch związkowy, bo bez niego żyłbym dzisiaj w innym kraju. Jednak dzisiejsi związkowcy nie mają nic wspólnego z opozycjonistami, którzy walczyli przed rokiem 1990. Dla tamtych ludzi liczyły się idee i wolność. Patrząc na działania dzisiejszych liderów, zastanawiam się, jakie wartości są dla nich najważniejsze. Przekazują górnikom tylko swoją czarną wizję świta - "najlepsze jest państwowe, bo wtedy nie będzie żadnych zmian". W PRL-u też wszystko było państwowe i wszyscy wiemy, jak funkcjonował ten system.

Przykłady wielu sprywatyzowanych spółek pokazują, że firma, która należy do konkretnych właścicieli, działa lepiej, szybciej się rozwija - spójrzmy choćby na Bogdankę. Upublicznienie JSW to ogromna szansa nie tylko dla naszej spółki i pracowników, ale dla całego śląskiego górnictwa. Dla JSW, bo pracownicy naszej spółki staną się jej akcjonariuszami - posiadaczami akcji o wymiernej wartości. Dla polskiego górnictwa - ponieważ upublicznienie spółek węglowych przyspieszy procesy przemian i modernizacji naszych kopalń. Bycie spółką giełdową oznacza większą wiarygodność i przejrzystość firm oraz szerszy dostęp do kapitału potrzebnego na rozwój.

Jednak wygląda na to, że górnicy wolą wierzyć w ten czarny scenariusz. Referendum nie zostało przecież sfałszowane.

- Nie mieliśmy żadnego wpływu ani na treść pytań, ani sposób ich zadawania. Z góry było wiadomo, jakie będą wyniki, i przyjęliśmy je do wiadomości. Górnicy to dziś inni ludzie niż przed laty. Mają w domu telewizor, internet, dzieci na studiach. Zmienili sposób wartościowania. Najważniejsze jest dla nich miejsce pracy, zarobki. Szanujemy to. Zadaniem zarządu jest jednak znalezienie kompromisu między załogą a interesem spółki, który na końcu jest też interesem pracowników. Oznacza to, że musimy zawsze analizować wszystkie postulaty, choćby ten o 10-proc. podwyżce płac. Gdybyśmy na to przystali, musielibyśmy wydawać 200 mln zł co roku. To bardzo dużo pieniędzy i musimy poważnie się zastanowić, czy możemy sobie na to pozwolić.

Na marginesie od samego początku powtarzam, że chcemy dać podwyżki, nawet i te 10-proc., ale muszą być powiązane ze wzrostem wydajności pracy, bo choć wydobycie maleje, to wydajność nie rośnie. Musimy wprowadzić europejskie standardy - jesteśmy przecież największą firmą w sektorze węgla koksowego Unii Europejskiej i tym się szczycimy.

Strajk to złe rozwiązanie, ale jeszcze gorsza byłaby blokada wysyłki węgla. Związkowcy tego nie wykluczają, jeżeli za pomocą strajku nie uda się im nic uzyskać. Jak wtedy zachowa się zarząd?

- Takiego scenariusza w ogóle nie bierzemy pod uwagę, bo to byłoby łamanie prawa. Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych jasno precyzuje, że strajk to ostateczność i można go ogłosić, gdy zawiodły wszystkie inne formy porozumienia. Dialog to jedyna słuszna forma rozwiązywania konfliktów i mam nadzieję, że siądziemy ze związkami do stołu i znajdziemy kompromis.

Czy to całe zamieszanie nie zaszkodzi prywatyzacji JSW i nie obniży wyceny spółki. Inwestorzy mogą się wystraszyć wszechwładnych związkowców?

- Inwestorzy zainteresowani naszymi akcjami wiedzą, w jakich warunkach funkcjonuje polskie górnictwo. Zresztą w prospekcie emisyjnym wskazujemy na zagrożenia związane z silną pozycją związków zawodowych w firmie i nie będzie tu żadnych niespodzianek. Pomoże nam też przykład udanej prywatyzacji kopalni Bogdanka, która dziś rozwija się, inwestuje i zdobywa nowe rynki zbytu węgla. Wielką korzyść odniosła też tamtejsza załoga. Dziś średnio pakiet akcji przekazany pracownikom bezpłatnie jest wart ponad 100 tys. zł, czyli blisko drugie tyle niż w dniu, kiedy te akcje otrzymali.

Czy jest coś, co uznałby pan za swoją porażkę, skoro nie jest nią ani strajk, ani sprzeciw górników wobec debiutu na giełdzie?

- Gdybyśmy nie weszli na giełdę, to byłaby prawdziwa porażka. Uważam, że dziś jest najlepszy czas, aby JSW została upubliczniona. Giełda to także dostęp do kapitału, który może okazać się bezcenny w trudnych czasach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Jarosław Zagórowski: szanuję związkowców, ale o co im naprawdę chodzi?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!