Rynek spodziewa się, że Bogdanka przedstawi słabe wyniki za drugi kwartał, gdyż ponosi koszty związane z przygotowaniem Pola Stefanów do eksploatacji. Analitycy zakładają jednak, że kłopoty lubelskiej kopalni są jedynie przejściowe, wyniki mają szansę znacząco się poprawić od czwartego kwartału, wraz z uruchomieniem nowego szybu i pierwszego etapu Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla.
"Uważam, że drugi kwartał nie był dobry dla Bogdanki, ale będzie to zgodne z planem. Rok do roku na pewno będzie słabszy, co wynika z prowadzonych prac przygotowawczych udostępniania Pola Stefanów" - powiedział PAP Artur Iwański, analityk DM PKO BP.
"Spodziewamy się, że Bogdanka przedstawi słabe wyniki za drugi kwartał (spadek zysku netto o 51 proc. rdr do 26 mln zł), z powodu niskich wolumenów wydobycia węgla handlowego i wysokich kosztów gotówkowych wydobycia (szeroki zakres prac rozwojowych)" - napisał w raporcie dotyczącym górnictwa Maciej Hebda, analityk Espirito Santo.
Analityk spodziewa się, że produkcja węgla brutto będzie bez zmian kwartał do kwartału, na poziomie 2 mln ton, ale wolumeny węgla handlowego spadły o 6 proc. kdk do 1,24 mln ton.
"To prawdopodobnie obniży przychody (spadek o 5 proc. rdr i 13 proc. kdk) pomimo naszych prognoz nieco wyższych realizowanych cen (204 zł za tonę, wzrost o 1 proc. rdr i 2 proc. kdk)" - uważa Hebda.
Niższe wydobycie węgla handlowego to skutek zaawansowania prac w chodnikach, związane z przygotowaniem Pola Stefanów do przyszłej eksploatacji.
"Podczas gdy w pierwszym kwartale 2011 spółka była w stanie ograniczyć wpływ słabszej jakości urobku, związanego z pracami przygotowawczymi, poprzez sprzedaż części zapasów - w drugim kwartale 2011 należy oczekiwać, że wystąpił efekt odwrotny. Przy zbliżonym potencjale wydobywczym (1,3 mln ton), oczekujemy, że spółka odbudowywała bardzo niski stan zapasów jaki miał miejsce na koniec marca (17 tys. ton), co przełożyło się na niską sprzedaż wolumenową. Oczekujemy, że jej poziom obniżył się o ok. 10 proc. w ujęciu q/q do poziomu 1 230 tys. ton" - napisał w raporcie DI BRE Banku, Michał Marczak.
Maciej Hebda, z Espirito, zakłada z kolei, że zapasy węgla w Bogdance nie zmieniły się kwartał do kwartału.
"Biorąc pod uwagę zwiększony popyt na węgiel w sektorze energetycznym w pierwszej połowie 2011 roku (wzrost o 11 proc. rdr, wg ARE), nie oczekujemy, żeby Bogdanka odbudowała zapasy węgla - zakładamy sprzedaż całego wydobycia z 2011 roku" - uważa Hebda.
Analityk zakłada, że gotówkowe koszty wydobycia na tonę wyniosły w II kwartale 162 zł za tonę, co oznacza wzrost o 23 proc. rdr i spadek o 8 proc. kdk.
Analitycy są zgodni, że słabe wyniki Bogdanki w drugim i także w trzecim kwartale to problemy przejściowe. Prognozują, że już od czwartego kwartału sytuacja spółki może zmienić się diametralnie, kwartalne zyski netto mogą rosnąć o kilkadziesiąt procent rdr. Powodem będzie eksploatacja nowych ścian na Polu Stefanów i znaczące zwiększenie wydobycia, do 11,5 mln ton w 2014 roku.
Bogdanka spodziewa się, że w IV kwartale 2011 r. wydobycie węgla wzrośnie do prawie 2 mln ton, a w latach 2012-2014 w skali rocznej będzie osiągać odpowiednio 8 mln, 10 mln i 11,5 mln ton.
"W rezultacie w ciągu trzech lat zyski Bogdanki powinny wzrosnąć ponad trzykrotnie do ok. 700 mln zł w 2014 r. Te założenia implikują utrzymanie się wzrostu zysku netto o ok. 50 proc. r/r przez 13 kwartałów od 4 kw. 2011" - napisał w sierpniowej rekomendacji dla Bogdanki Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.
"Spodziewane słabe wyniki za drugi i trzeci kwartał, naszym zdaniem, nie zmieniają całościowego obrazu. Wydaje się, że Bogdanka jest na drodze do uruchomienia produkcji z Pola Stefanów w czwartym kwartale tego roku. Oczekujemy podwojenia produkcji do 2013 roku, co powinno oznaczać trzykrotny wzrost ceny na akcję" - szacuje Hebda z Espirito.
Także Artur Iwański z DM PKO BP ocenia, że Bogdanka ma bardzo dobre fundamenty.
"Wiadomo, że cały rok będzie zbliżony wynikiem do 2009 roku, a nie do rekordowego 2010 roku. Dopiero za rok, za dwa, kiedy pozytywne efekty zwiększonego wydobycia zaczną wpływać na wyniki będzie widać efekt ponoszonych teraz kosztów. Uważam, że spółka ma bardzo dobre fundamenty, tylko krótkoterminowo te wyniki są rok do roku słabsze" - powiedział PAP analityk.
"Nadal fundamentalnie istotne pozostaje to, kiedy uda się uruchomić produkcję w Polu Stefanów i kiedy spółką przywróci +normalne+ relacje koszty vs. cena sprzedaży węgla. Drugi kwartał może być dla inwestorów rozczarowaniem, nadal wierzymy, że tylko w krótkim okresie" - podsumowuje Marczak z DI BRE.
Bogdanka przedstawi wyniki za pierwsze półrocze w środę, 31 sierpnia.
Poniżej konsensus PAP dla wyników Bogdanki za II kwartał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: II kwartał był trudny dla Bogdanki, rynek oczekuje jedynie 23,4 mln zł zysku netto