Chociaż na razie to tylko wstępne rozmowy, to sprawa już wzbudza emocje. Z wojewodą i marszałkiem województwa spotkali się 20 lipca przedstawiciele koncernu EMAMI.
Na początku Rajshekhar Kudupali z "EMAMI" był nieco zagubiony. - To taka zupełnie wstępna wizyta, chcemy zobaczyć jakie są możliwości inwestowania tutaj. Możliwości jest wiele, a przewodnikiem po nich jest były wiceminister gospodarki Jerzy Markowski. Hindusi mają sto milionów euro - on pomysły jak je wydać. Najbardziej realnym z nich jest inwestycja w poziom 1300 w kopalni Budryk. - Oni mają dać tylko pieniądze, ponieważ im jest potrzebny węgiel, im nie jest potrzebna własność kopalni. Im jest potrzebny własny węgiel i ten węgiel w Polsce zalega.
- Hinduskie sto milionów euro to dla górniczej branży ledwie kropla, ale to kropla, która może spowodować falę podobnych przedsięwzięć. - Ważne, że jest zainteresowanie górnictwem, co ewidentnie świadczy o tym, że jednak górnictwo ma przyszłość, a nie jak to robi polski rząd, który absolutnie nie chce inwestować w górnictwo - uważa Wacław Czerkawski, ZZG w Polsce.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hindusi chcą zainwestować w polskie górnictwo