Górnicy nie obawiają się o swoje miejsca pracy, bo w razie czego budżet dofinansuje kopalnie. Gdyby kopalnie były sprywatyzowane to pewnie protestu by nie było - uważa dr Robert Gwiazdowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha.
Jego zdaniem problem w tym, że górnicy czują się jak pracownicy sfery budżetowej. Oznacza to że kopalnie nie mogą paść.
- Podwyżki powinny być uzależnione od wyniku ekonomicznego kopalń. Niestety bez prywatyzacji tak nie będzie. Obawiam się, że w przypadku jeszcze większego pogorszenia się sytuacji ekonomicznej górnictwa te podwyżki odbiją się czkawką. Zapłaci za to budżet, czyli my wszyscy - dodaje nasz rozmówca.
Zobacz także:
Stanęły kopalnie Kompanii Węglowej
Ile zarabiają górnicy w Kompanii Węglowej?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gwiazdowski: górnicy protestują, bo czują się częścią budżetówki