Skansen z górniczymi maszynami, a wokół zielony park - właśnie rozpoczęła się budowa Parku Tradycji Górnictwa i Hutnictwa w Siemianowicach Śląskich.
- To dopiero pierwszy etap rewitalizacji tego miejsca i jedna z kluczowych inwestycji w mieście. W tym roku zagwarantowaliśmy w budżecie 3,5 mln zł na roboty renowacyjne, a całość ma kosztować 13 mln zł. Liczymy, że park odmieni wizerunek całej dzielnicy - mówi Michał Tabaka, rzecznik siemianowickiego magistratu.
Prace to nie tylko remont wieży i maszynowni. Z zewnątrz wszystko zostanie przywrócone do stanu pierwotnego. - Cały obiekt jest w takim stanie, że wymaga generalnego remontu. Jest w rejestrze zabytków, więc nad wszystkim czuwa konserwator zabytków - zapewnia Bogusław Kucab, prezes spółki Efekt, która rozpoczęła prace remontowe.
Prawdziwą metamorfozę maszynownia przejdzie wewnątrz. W starym historycznym opakowaniu powstaną nowoczesne wnętrza. Najniższy z poziomów, restauracyjny, będzie znajdował się poniżej powierzchni ziemi, na parterze zostanie urządzona ekspozycja górniczych i hutniczych pamiątek, a na piętrze - sala kinowo-koncertowa. Największą atrakcją będzie prawie stuletnia wyciągowa maszyna parowa ocalona z dawnego szybu Staszic.
Prace potrwają do 2011 roku. Urzędnicy szacują, że to około 70 proc. całego zadania. W dalszej kolejności wokół szybu ma powstać park i przeszklony pawilon ekspozycyjny, gdzie będzie można podziwiać zabytkową sprężarkę - czytamy w "Gazecie".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Górniczy skansen rośnie w Michałkowicach