Pracownicy Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) we wtorek od rana odpowiadali na pytanie, czy popierają częściową prywatyzację spółki przez giełdę. Referendum zakończyło się w środę o 6 rano.
To pierwsze takie referendum zainicjowane przez zarząd. Dotychczas to związki zawodowe organizowały w kopalniach referenda prywatyzacyjne. Odpowiedź załogi za każdym razem była negatywna.
Teraz to szefowie spółki pytali górników o zdanie. W listopadzie każdy pracownik otrzymał list prezesa KHW, w którym tłumaczy on potrzebę pozyskania środków na rozwój i inwestycje z giełdy, poprzez skierowanie tam mniejszościowego pakietu akcji.
Załoga odpowiadała na pytanie, czy popiera wejście KHW na giełdę "poprzez upublicznienie mniejszościowego pakietu akcji spółki, przeprowadzone dla pozyskania środków finansowych przeznaczonych na inwestycje kopalń".
Jak mówią związkowcy, trudno przewidzieć wynik referendum. Wszystko będzie zależało od indywidualnych decyzji pracowników. Dla związków zawodowych ważne jest podpisanie paktu społecznego, który zapewni załodze przywileje pracownicze. Chodzi m.in. o gwarancje dalszego obowiązywania holdingowej umowy zbiorowej, gwarancje wzrostu płac (co najmniej na poziomie urzędowego wskaźnika), zatrudnienia oraz świadczeń związanych z prywatyzacją - 15 proc. akcji i dywidendy dla załogi.
Na kilka dni przed przeprowadzeniem referendum zarząd KHW i związkowcy zobowiązali się, że pakt zostanie podpisany do końca stycznia przyszłego roku. Zarząd spółki ma później wystąpić do ministra gospodarki o parafowanie paktu i udzielenie gwarancji, że większościowy pakiet akcji KHW pozostanie w rękach Skarbu Państwa.
Zobacz także: Będzie pakt społeczny w KHW
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Górnicy KHW głosowali ws. prywatyzacji