Wysokie koszty, wracający niczym bumerang temat likwidacji kopalń. Czas ucieka, a branża węglowa nadal czeka na konkretne działania.
Przytaczamy niektóre z nich. Dobrze, by pochylili się nad nimi decydenci odpowiadający za politykę gospodarczą kraju.
Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej: Ekonomia w odniesieniu do górnictwa powinna być kreowana nie tylko na poziomie spółek węglowych, ale powinien to być rachunek zysków i strat na poziomie makroekonomicznym. A w tym rachunku powinno się m.in. wziąć pod uwagę koszty ewentualnej likwidacji kopalń, a także koszty społeczne.
Zbigniew Stopa, prezes zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka: Koszty osobowe w górnictwie są bardzo wysokie. Pomysł, by zabronić pracy w kopalniach w soboty, ma się nijak do ekonomii. Ważna jest możliwie jak największa efektywność, w tym kierunku należy zmierzać.
Jerzy Podsiadło, prezes zarządu Węglokoksu:
Ceny są teraz słabiutkie, dostawy węgla energetycznego na maj w zachodnioeuropejskich portach są kontraktowane w cenach 82-83 dolarów za tonę, a węgiel koksowy w portach australijskich ma cenę 159 dolarów za tonę, wobec 330 dolarów w drugim kwartale 2011 roku. Ma na to wpływ dekoniunktura w gospodarce, osłabienie tempa wzrostu gospodarczego w Chinach oraz ekspansja gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych i eksport węgla stamtąd.
Prof. Józef Dubiński, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa:
W Chinach OZE zaczyna odgrywać coraz większą rolę. W ostatniej dekadzie Chińczycy podwoili moc elektrowni wodnych. Jednak na przykładzie Chin widać, że OZE nie stanowi problemu dla paliwa węglowego.
Jarosław Zagórowski, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej:
Świat podąża w kierunku większego wykorzystania węgla, jednak w UE i Polsce jest inaczej. Unia ewidentnie tego węgla nie chce. Warto się zastanowić, czy pojęcie dekarbonizacji oznacza eliminację węgla z gospodarki, czy też eliminację dwutlenku węgla z gospodarki. Polska energetyka nie chce węgla, to widać. Decyzje odnośnie Opola, Rybnika czy Ostrołęki to pokazują. Polskiego węgla nie chce rząd. Nie znam dokumentów wspierających polski węgiel. Wspiera się OZE, wspiera się gaz. Tyle że nasz gaz w instalacjach przemysłowych nie ma wsparcia, a gaz z rosyjskiej rury wsparcie ma. A zatem rząd nie chce węgla, nie chcą go też niektóre samorządy. Widać, że tego węgla w Polsce nikt nie chce. Stąd nie ma chyba w Polsce perspektyw dla rozwoju górnictwa.
Nigel Yaxley, wiceprezes Euracoal:
Trzeba przypomnieć politykom, że węgiel jest ważnym źródłem energii. Musimy przypominać politykom w Unii, skąd bierze się bogactwo Europy. Połowa węgla brunatnego w świecie produkowana jest w Europie, a węgiel daje zatrudnienie milionowi osób w Europie. Ważne, by zbudować europejską koalicję wraz z Niemcami czy z Wielką Brytanią. To kwestia odpowiedniej taktyki i reorganizacji polityki. Problemem jest dwutlenek węgla, a nie sam węgiel.
Oktawian Zając, Principal w The Boston Consulting Group:
W ostatnich latach następuje spadek produkcji węgla w Polsce i mamy do czynienia ze wzrostem znaczenia importu tego surowca. Kluczową sprawą są koszty. Wzrost kosztów łączy się z eksploatacją coraz trudniejszych pokładów węgla. W roku 2012 węgiel był surowcem, który odnotował spadki cen. A być może te ceny nie osiągnęły jeszcze najniższego poziomu. A zatem, powstaje pytanie, na ile polscy producenci węgla są gotowi na dalszy spadek cen surowca.
Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki:
Wzrost płac w górnictwie w 2012 roku przekroczył 12,5 proc., a udział płac w kosztach wynosi 50,9 procent. Szacunki Banku Światowego mówią, że ceny węgla kamiennego energetycznego będą oscylować na poziomie 90-100 dolarów za tonę. A koszt wydobycia w Polsce to właśnie około 100 dolarów. A zatem będzie to miało wpływ na konkurencyjność polskiego górnictwa.
Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes zarządu Kompanii Węglowej: Nie mamy zamiaru likwidować kopalń poza tymi, które sczerpią złoże. By sobie zapewnić stały rynek, trzeba stabilizować zbyt produktu. Stąd nasze działania w kierunku budowy elektrowni węglowej.
Thomas Lautsch, wiceprezes PG Silesia:
Należy zmierzać w kierunku redukcji kosztów. Ważna w osiągnięciu tego celu będzie zmiana mentalności pracowników. Dawniej górnictwo postrzegano jako dziedzinę niebezpieczną i wysokokosztową. To nie są prawdziwe tezy. Można bowiem wydobywać węgiel bez wypadków i bez wysokich kosztów.
Notował: Jerzy Dudała
Zobacz także:
Górnictwo: jest gorzej niż się wydaje
EEC 2013: Górnictwo rozwija się, ale nie w Europie
EEC 2013: ciężka sytuacja polskiego górnictwa
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Górnictwo: wypowiedzi, które powinni uwzględnić decydenci