Polityka klimatyczna realizowana przez UE sprawia, że węgiel jest wypychany z miksu energetycznego. Można wręcz mówić o narastającej histerii antywęglowej. W Polsce cały czas trwa zaciekła walka o to, czy rodzima elektroenergetyka w kolejnych latach będzie zużywać węgiel z polskich kopalń czy też sprowadzać go z importu.
Trzeba pamiętać, że w niektórych naszych kopalniach sczerpują się złoża i jeżeli nie będziemy sięgać po nowe, to w kolejnych latach będzie wzrastał import węgla do Polski, co byłoby niekorzystne dla gospodarki, zważywszy na nasze zasoby węgla i na charakter naszego sektora energetycznego. Wskazują na to między innymi ci, którzy przymierzają się do budowy nowych zakładów wydobywczych w Polsce.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Górnictwo (na razie) dostaje baty