- Podpisałem już wypowiedzenia 120 osobom - mówi dla portalu wnp.pl Jacek Świątek, prezes Fabryki Sprzętu Ratunkowego i Lamp Górniczych Faser
- Podpisałem już wypowiedzenia 120 osobom - mówi dla portalu wnp.pl Jacek Świątek, prezes Fabryki Sprzętu Ratunkowego i Lamp Górniczych Faser z Tarnowskich Gór. - Czy podpiszę następne, trudno powiedzieć. Sto dwadzieścia osób odejdzie zgodnie z ustawą o zwolnieniach grupowych.
Po zwolnieniu 120 osób załoga Fasera będzie liczyć ok. 500 pracowników.
- Opóźnione przetargi powodują, że produkcja kumuluje się w czwartym kwartale - podkreśla w rozmowie z portalem wnp.pl prezes Jacek Świątek. - A trzeba przecież przeżyć cały rok.
Produkcja na potrzeby górnictwa stanowi ok. 70 proc. całości produkcji Fasera. Połowa z tej produkcji trafia za granicę.
Mimo trudnej sytuacji firmy prezes Świątek pozostaje optymistą.
- Liczymy na to, że wygramy przetarg na dostarczenie aparatów ucieczkowych do Turcji i że kolejne przetargi na naszym rynku zostaną ogłoszone niebawem - mówi prezes Świątek.
W Faserze nie obawiają się, że zabraknie im rąk do pracy, kiedy wróci koniunktura. Wskazują, że nie zwalniają pracowników wysokowykwalifikowanych.
Jerzy Dudała
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Górnictwo: Faser zwalnia i czeka na lepsze czasy