Główny oskarżony w sprawie katastrofy w kopalni "Halemba" nie przyznaje się do winy. Marek Z. rozpoczął składanie wyjaśnień przed gliwickim sądem.
W listopadzie 2006 r. w wybuchu metanu i pyłu węglowego w "Halembie" zginęło 23 górników likwidujących ścianę wydobywczą 1030 m pod ziemią. Jak ustaliły prokuratura i nadzór górniczy, kierujący kopalnią przyzwalali na łamanie przepisów i zasad sztuki górniczej. Na Marku Z., który jest jednym z 17 oskarżonych w procesie ciążą najpoważniejsze zarzuty - m.in. sprowadzenia katastrofy, w której zginęli górnicy.
Oskarżony oświadczył, że nie przyznaje się do winy. Po godz. 10 rozpoczął składanie wyjaśnień. Zapowiedział, że później będzie odpowiadał na pytania, ale tylko swojego obrońcy. Wyjaśnienia poprzedził spór pomiędzy obroną a sądem, który nie chciał się zgodzić na to, by Z. odczytywał wyjaśnienia z kartki. Sąd ostatecznie zgodził się na to.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Główny oskarżony ws. katastrofy w "Halembie" nie przyznaje się