- W sprawie kopalni Krupiński współpracujemy z funduszem private equity z Wielkiej Brytanii, który specjalizuje się w górnictwie. Nie ujawniamy jego nazwy publicznie, ale Ministerstwo Energii ma tę wiedzę. Chodzi o to, żeby likwidacja nie poszła za daleko, bo chcemy reaktywować kopalnię, a nie budować ją od nowa. Atrakcyjność tego projektu polega na tym, że kopalnia Krupiński jest już zbudowana - mówi George Rogers, dyrektor zarządzający Tamar Resources.
- 5 kwietnia br. ma się odbyć spotkanie przedstawicieli kierownictwa Ministerstwa Energii z reprezentantami Tamar Resources ws. ponownego uruchomienia kopalni węgla Krupiński w Suszcu na Górnym Śląsku.
- Tamar Resources chodzi o to, aby uzyskać zgodę na przeprowadzenie due diligence kopalni, co może potrwać do 9 miesięcy.
- Kluczowy dla ostatecznej decyzji Tamar Resources, wskazuje George Rogers, może się okazać zakres prac likwidacyjnych w kopalni.
- Coraz więcej wiadomo, za czyje pieniądze Krupiński może być reaktywowany.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: George Rogers: Krupiński mógłby ruszyć pod koniec 2019 r. [WYWIAD]