Famur zamierza w tym roku osiągnąć wyniki lepsze niż w 2010 roku - powiedział PAP prezes spółki Waldemar Łaski. Portfel zamówień jest obecnie wypełniony do połowy, co oznacza istotną poprawę w porównaniu z analogicznym okresem roku minionego. Spółka myśli o dostarczaniu wyrobów do nowych branż, jak kolejnictwo czy energetyka wiatrowa.
Spółka startuje w wielu przetargach. Obecnie odbywa się kilka dużych postępowań w kraju, przygotowywane są przetargi na świecie.
"W tej chwili nasz portfel zamówień jest wypełniony do połowy roku. Stopniowo będą spływać kolejne zlecenia. Sytuacja jest dużo lepsza niż rok wcześniej" - powiedział Łaski.
W IV kw. 2010 roku grupa miała 27 mln zł zysku netto, o 26 proc. więcej niż oczekiwali ankietowani przez PAP analitycy. Zysk operacyjny wyniósł 30 mln zł i był wyższy od konsensusu o 13 proc. Przychody ukształtowały się na poziomie 353 mln zł, o 71 proc. więcej od oczekiwań rynkowych.
Po czterech kwartałach Famur miał 79,8 mln zł zysku netto i 885,4 mln zł przychodów.
Famur ukończył właśnie budowę nowej fabryki. Wartość inwestycji to ponad 140 mln zł, z czego ponad 42 mln zł to środki unijne. Produkcja zostanie tam w pełni uruchomiona w połowie roku.
"W zakładzie są już zainstalowane maszyny i urządzenia, stopniowo integrujemy je z resztą zakładu i grupy. Zakupiliśmy najnowocześniejsze w świecie maszyny, które umożliwią produkcję wyrobów najwyższej jakości. Rozwiązania technologiczne, które obecnie mamy do dyspozycji, dają nam przewagę minimum czterech lat względem poziomu zaawansowania innych polskich firm z branży" - poinformował prezes.
Dodał, że nowa inwestycja umożliwi produkowanie ciężkich napędów przemysłowych i przekładni, które mogą znaleźć zastosowanie także w gałęziach przemysłu innych niż górnictwo podziemne.
"Mamy plan, by wchodzić w nowe obszary, w których wykorzystuje się tego typu napędy. Myślę tu o kolejnictwie, energetyce wiatrowej, przemyśle hutniczym, stoczniowym i górnictwie odkrywkowym" - powiedział Łaski.
Dodał, że produkowany sprzęt będzie spełniał najbardziej wymagające normy unijne. Nowa produkcja umożliwi też generowanie wyższych marż.
Spółka konsekwentnie rozwija również system e-kopalnia, który sprowadza się do automatyzacji procesów w górnictwie i zaawansowanego monitorowania systemu wydobycia.
Famur jest w trakcie porządkowania grupy. Planowane jest wydzielenie firm niezwiązanych z jego główną działalnością - produkcją maszyn i systemów do podziemnej eksploatacji węgla. Na giełdę w III kw. tego roku mają trafić Polska Grupa Odlewnicza i Zamet Industry, który zajmuje się budową maszyn i konstrukcji stalowych. Po zmianach struktura akcjonariatu we wszystkich trzech grupach kapitałowych będzie identyczna.
"Podział zrealizujemy w formie wypłaty dywidendy rzeczowej, płatnej akcjami dwóch wprowadzanych na GPW spółek oraz w części gotówkowej" - powiedział prezes.
"Zmiany będą dla nas korzystne. Pozwolą skupić się na głównej działalności i osiągać tym samym wyższą efektywność" - dodał.
Famur kupił w styczniu tego roku dwie spółki zaplecza górniczego: 85 proc. akcji Remagu za 186,78 mln zł oraz część zorganizowaną - projektową, budowlano-montażową i konstrukcyjną - Pemug SA za 7,6 mln zł. Wyniki finansowe Remagu i Pemugu będą włączone do sprawozdań Grupy Famur już w pierwszym kwartale tego roku.
Remag specjalizuje się w produkcji i serwisowaniu kombajnów chodnikowych. Wykonuje też roboty górnicze z wykorzystaniem własnego sprzętu oraz wynajmuje kombajny chodnikowe i urządzenia górnicze. W 2009 roku osiągnął zysk netto w wysokości 26,4 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 152,9 mln zł. Pemug natomiast specjalizuje się w usługach budowlanych dla górnictwa węgla kamiennego.
"Finalizacja transakcji zakupu Remagu nastąpi w I kwartale tego roku. Akwizycja Remagu finansowana jest kredytem bankowym i środkami własnymi, natomiast za przejętą, zorganizowaną część Pemugu zapłaciliśmy ze środków własnych Famuru" - powiedział prezes.
Na koniec 2010 roku dług netto grupy wyniósł 12 mln zł.
Spółka myśli o dalszym dynamicznym rozwoju. W grę wchodzą zarówno projekty akwizycyjne, jak i budowa zakładów od podstaw.
"W kraju robi się dla nas za ciasno, myślimy więc o rozwoju za granicą. Nie wykluczamy akwizycji w Polsce, ale jeśli będziemy rozpatrywać projekty związane z wykorzystaniem wysokich technologii, skierujemy się raczej na rynki rozwinięte" - powiedział prezes.
Od tego, jak będą kształtować się plany rozwojowe, zależy możliwość wypłaty przez spółkę dywidendy w kolejnych latach. Najprawdopodobniej zysk spółki zostanie przeznaczony na kolejne inwestycje.
"W tym roku ograniczymy się do wspomnianej już wypłaty dywidendy rzeczowej i częściowo gotówkowej (na poczet podatku od dywidendy)" - poinformował Łaski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Famur spodziewa się istotnej poprawy wyników w tym roku