Według szacunkowych, niezaudytowanych wyników za rok 2017 EBITDA grupy wyniosła około 291 mln zł, a zysk netto około 58 mln zł *. - Trochę się dziwię, że Famur uzyskał w roku 2017 tak słaby wynik w kontekście koniunktury na rynku węgla. Kiedy bowiem zarabiać, jeśli nie w czasie koniunktury na węgiel? Natomiast dobrze, że Famur rozwija też segment systemów przeładunkowych i załadunkowych - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Marian Kostempski, były prezes Kopeksu.
- Jednym z wyzwań stojących przed Famurem w najbliższych latach jest dalszy znaczący wzrost ekspansji zagranicznej.
- Spółka chce osiągnąć po 2020 roku poziom eksportu przekraczający 50 proc. przychodów ze sprzedaży ogółem.
- Marian Kostempski, były prezes Kopeksu zaznacza, że aby być championem i wygrywać z takimi potentatami jak JOY, to trzeba być obecnym na najbardziej wymagających rynkach świata, jak Australia, USA czy część górnictwa chińskiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Famur rozdaje karty w kraju. Musi jednak lepiej rozpychać się w Australii, USA czy Chinach