Grupa Famur nie podpisała do końca stycznia, wbrew zapowiedziom, umów z chińskim kontrahentem. Ich wartość miała sięgnąć 135 mln USD (330 mln zł).
W cytowanym przez dziennik komunikacie, zarząd Famuru potwierdził kontynuację negocjacji z Chińczykami. Firma przyznaje, że obecnie strony rozmawiają zarówno o ilości, jak i cenach za górnicze maszyny.
Opóźnienie względem harmonogramu spowodowało niepokój inwestorów. Grupa pochwalił się za to kontraktem zależnego Fazosu. Spółka zmodernizuje dla czeskiego OKD 50 sztuk sekcji zmechanizowanej obudowy. Otrzyma za to ok. 8 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Famur: poślizg w Chinach