Ostatni raz klub związany z przemysłem ciężkim zdobył tytuł mistrza piłkarskiej ekstraklasy 10 lat temu (2007 - Zagłębie Lubin). Sukcesy klubów ze Śląska to jeszcze dawniejsze dzieje - lata 80. ub. wieku (tytuły Górnika Zabrze w latach 1985-88 i Ruchu Chorzów w 1989 r.). Nie znaczy to jednak, że w przemyśle o piłce zapomniano.
- Sport jest niezwykle istotną gałęzią gospodarki. Kluby produkują emocje dla masowych odbiorców. W ciągu ostatnich dziesięciu lat przychody klubów polskiej ekstraklasy wyniosły 3,6 mld zł.
- W przeciwieństwie do reprezentacji kluby mają jednak problemy z pozyskaniem znaczącego sponsora.
- Może się nim pochwalić Górniki Łęczna. - Z klubem identyfikuje się cała regionalna społeczność, w tym także nasi pracownicy - mówi Krzysztof Szlaga, prezes zarządu LW Bogdanka SA.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fabryki emocji - trudny mariaż piłki nożnej i przemysłu