Energo, importer rosyjskiego węgla, chce od Raiffeisen Bank Polska odszkodowania za blokadę kont. Chodzi prowokację bankową, której firma padła ofiarą, w tle jest afera z podsłuchami w spółkach węglowych, w którą zamieszany był słynny biznesmen Marek F.
Według informacji dziennika, bank odrzuca roszczenia spółki węglowej, bo zawezwany wcześniej do próby ugodowej, odmówił. Komentować sprawy nie chce.
O spółce Energo, importerowi węgla z Bielska Podlaskiego, zrobiło się głośno w kwietniu 2014 roku, gdy nagłośniono sprawę nielegalnych podsłuchów w konkurencyjnych firmach węglowych, w którą zamieszany był słynny biznesmen Marek F., skazany później w słynnej aferze podsłuchowej.
„Mała afera podsłuchowa” z Bielska Podlaskiego jeszcze nie doczekała się finału. Marek F., który był i jest udziałowcem konkurencyjnej wobec Energo spółki Składywęgla.pl (obecnie jest w upadłości), usłyszał w tej sprawie nieprawomocny wyrok roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 10 tys. zł grzywny. Po jego apelacji oskarżeniami śledczych będzie się jeszcze zajmował sąd drugiej instancji - wyjaśnia "PB".
Czytaj także: Akcja policji w spółce handlującej węglem
Miesiąc przed ujawnieniem sprawy nielegalnych podsłuchów, spółka Energo padła ofiarą bankowej prowokacji. Jak pisze "Puls Biznesu", 5 marca 2014 r., do pięciu banków obsługujących bielską firmę węglową (Raiffeisena, BGŻ, BRE, Millennium i ING Banku Śląskiego) trafił anonimowy mail, w którym osoba, podająca się za pracownika działu księgowego Energo, informowała o rzekomych nadużyciach szefostwa firmy, polegających głównie na zabezpieczaniu wielu kredytów w różnych bankach na tym samym majątku spółki.
Informacje te były nieprawdzie i cztery banki - BGŻ, BRE, Millennium i ING Bank Śląski - po otrzymaniu maila skontaktowały się z Energo, wyjaśniając sprawę. Jedynie Raiffeisen już dzień później zablokował konta Energo i odciął firmę od kredytu na 31 mln zł. Bank nie poinformował spółki o takiej decyzji i przez kilka dni nie reagował na próby ze strony Energo.
Teraz firma domaga się od banku 202,8 mln zł, na co składać się mają: szkoda rzeczywista (182,8 mln zł) i utracone korzyści (20 mln zł).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energo domaga się odszkodowania od Raiffeisena za blokadę kont