Katowicki Holding Węglowy wyemituje papiery za 900 mln zł. Emisja odbędzie się w drugim kwartale, a pierwsze wykupy w 2010 roku. W środę rozmowy na temat kupna papierów spółki rozpoczyna poznańska Enea.
Według Ryszarda Fedorowskiego, rzecznika KHW, 70 proc. emisji trafi do inwestorów branżowych - czyli odbiorców paliwa KHW (m.in. elektrowni), a 30 proc. do pozostałych inwestorów. - Emisja odbędzie się w transzach, ale ich liczba i termin będą zależeć od indywidualnych rozmów z inwestorami - tłumaczy "Rz" Fedorowski. Wykup papierów nastąpi prawdopodobnie najwcześniej w 2010 r.
Jak dowiedziała się „Rz”, ofertę holdingu rozpatrują zarządy firm energetycznych. Dziś rozmowy rozpoczynają przedstawiciele Enei, do której należy elektrownia w Kozienicach. - To pierwszy etap negocjacji, jesteśmy zainteresowani obligacjami, ale musimy sprawdzić, jakie będą warunki i korzyści dla naszej firmy - mówi "Rzeczpospolitej" prezes Enei Paweł Mortas. Tomasz Zadroga, szef Polskiej Grupy Energetycznej, przyznał, że oferta KHW też jest analizowana. - Jeśli mamy zamrażać pieniądze, kupując obligacje, musi to nam przynieść konkretny efekt - mówi.
Oznacza to, że jeśli energetycy przy kupnie obligacje nie dostaną np. upustu na węgiel, z oferty nie skorzystają.
To nie koniec emisji w KHW. Jeszcze w marcu spółka podejmie uchwałę o emisji obligacji, które będzie można wymienić na akcje. Do tej emisji mogłoby dojść pod koniec roku. Jej wielkość może być zbliżona do tej z obligacji węglowych. Prezes KHW Stanisław Gajos przyznał, że decyzja ta jest związana z planowanym wejściem na GPW. Spółka ma zadebiutować na warszawskim parkiecie w ciągu dwóch - trzech lat - przypomniała "Rzeczpospolita".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetycy chętni na obligacje KHW, ale "coś za coś"