Węglokoks nie zrealizuje zaplanowanych 10 mln ton sprzedaży. Eksport węgla spadł prawie o 40 proc.
- Moglibyśmy dobrze zarobić na sprzedaży węgla, ale kopalnie nie dostarczają nam wystarczających jego ilości - mówi dziennikowi Jerzy Galemba, rzecznik Węglokoksu.
Zarząd przewiduje, że sprzeda za granicą tylko 7-8 mln ton. — Niższa sprzedaż ma oczywiście wpływ na nasze wyniki, ale sytuację ratują wysokie ceny węgla na świecie — twierdzi Jerzy Galemba. — Za węgiel energetyczny w portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) płacą około 190 USD/t, rok temu płacili jedynie 80 USD/t — wyjaśnia.
Wysokie ceny to rezultat rosnącego popytu i okresowych braków surowca. Wydobycie w Polsce systematycznie spada. W ciągu czterech miesięcy tego roku zmalało o blisko 8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Z danych resortu gospodarki wynika, że eksport węgla spadł aż prawie 40 proc.
Aby zapewnić sobie dostęp do surowca, Węglokoks myśli o powiązaniu kapitałowym z producentem węgla. Przymierza się też do objęcia udziałów w Południowym Koncernie Węglowym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eksport węgla na równi pochyłej