Eksperci: w kopalni Murcki-Staszic wybuchł metan z wyeksploatowanych ścian

Eksperci: w kopalni Murcki-Staszic wybuchł metan z wyeksploatowanych ścian
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Metan, którego wybuch w kopalni Murcki-Staszic zabił przed tygodniem 49-letniego górnika, pochodził z wyeksploatowanych już ścian wydobywczych 600 metrów pod ziemią - ustalili eksperci wyjaśniający przyczyny wypadku. W kopalni wciąż trwa akcja ratownicza.

"Akcja potrwa do czasu wyeliminowania zagrożenia. W wyrobiskach będą budowane tamy przeciwwybuchowe, ponieważ - jak ustalono - metan wypływał z rejonu ścian na poziomie 600 metrów, w których już zakończono wydobycie" - wyjaśniła we wtorek rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach Jolanta Talarczyk.

W tym rejonie kopalni nie prowadzono już eksploatacji węgla; wykonywano jedynie roboty porządkowe oraz transportowano maszyny i urządzenia. W wypadku w minioną środę zginął 49-letni górnik, w chwili wybuchu znajdujący się ponad 400 metrów pod ziemią. Metan wybuchł w szybie, gdzie prawdopodobnie w powietrzu znalazła się tzw. bańka metanowa, czyli lokalne, wybuchowe stężenie tego gazu. Eksperci ustalają, co zainicjowało wybuch.

Dyrektor Specjalistycznego Urzędu Górniczego (SUG) w Katowicach Józef Koczwara powołał komisję do zbadania przyczyn i okoliczności wypadku, zakwalifikowanego jako katastrofa budowlana - eksplozja poważnie zniszczyła bowiem budynek nadszybia. Równolegle przedstawiciele nadzoru górniczego i kopalni wyjaśniają przyczyny nagromadzenia się i wybuchu metanu.

"Zadaniem komisji powołanej przez dyrektora SUG jest ustalenie zakresu czynności niezbędnych do likwidacji zagrożenia bezpieczeństwa dla ludzi i mienia. Ponadto komisja ustali przyczyny i okoliczności katastrofy budowlanej oraz opracuje wnioski i propozycje zaleceń zmierzających do przeciwdziałania podobnym zdarzeniom w przyszłości" - wyjaśniła rzeczniczka WUG.

Oględziny zniszczonego budynku przeprowadził już rzeczoznawca budowlany. Zdecydowano o zbudowaniu tymczasowego zadaszenia budynku nadszybia. Wybuch metanu, a ściślej wywołana eksplozją fala uderzeniowa, zerwała bowiem dach, który spadł do wnętrza obiektu.

Prace specjalnej komisji dotyczą wyłącznie budynku nadszybia. Uszkodzenia innych obiektów budowlanych - budynku maszyny wyciągowej, wieży wyciągowej oraz obiektów budowlanych stacji wentylatorów - są traktowane jako awaria, którą usuwają kopalniane służby.

Początkowo podejrzewano, że w kopalnianym szybie wybuchł metan odprowadzany rurociągiem do stacji odmetanowania, np. w wyniku rozszczelnienia instalacji. Wszystko wskazuje jednak na to, że wybuch nastąpił nie w rurociągu, ale bezpośrednio w szybie, którym odprowadzane jest powietrze z wyrobisk należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego kopalni Murcki-Staszic oraz kopalni Boże Dary, wchodzącej obecnie w skład Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Wraz z powietrzem drogą wentylacyjną na powierzchnię odprowadzany jest również metan, który powinien być rozrzedzony na tyle, by nie groziło to wybuchem. W tym przypadku prawdopodobnie doszło do wytworzenia się tzw. bańki metanowej; to znaczy, że lokalnie wystąpiło wybuchowe stężenie gazu, pochodzącego za rejonu wyeksploatowanych ścian wydobywczych ponad 600 m pod ziemią. Aby zlikwidować zagrożenie metanowe, pod ziemią powstaną specjalne tamy, odcinające dopływ powietrza w ten rejon.

Metan tworzy z powietrzem wybuchową mieszaninę, jednak wybucha jedynie wtedy, gdy stężenie tego gazu w powietrzu jest w granicach od 5 do 15 proc. Także wówczas wybuch nie następuje samoczynnie, ale musi być zainicjowany, np. iskrą z jakiegoś urządzenia lub inną przyczyną. Stąd kategoryczny zakaz palenia papierosów przez górników w kopalniach metanowych.

W rejonie szybu Zygmunt, gdzie doszło do wybuchu, obowiązuje czwarty, najwyższy stopień zagrożenia metanowego. Średnica głębokiego na kilkaset metrów szybu wynosi 7,5 metra. Do wybuchu doszło prawdopodobnie w części szybu bliskiej powierzchni. Eksplozja spowodowała potężny podmuch, który prawdopodobnie zabił pracującego pod ziemią górnika. Świadkowie wypadku widzieli też ogień i wydobywający się z szybu dym.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Eksperci: w kopalni Murcki-Staszic wybuchł metan z wyeksploatowanych ścian

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!