W pierwszym konkursie na prezesa kopalni kandydaci nie przypadli do gustu ministrowi skarbu.
W poprzednim konkursie wystartowali Stanisław Stachowicz, obecny szef kopalni, i Alfred Bondyra, przewodniczący zakładowej Solidarności. Rada nadzorcza zdecydowała o zawieszeniu postępowania i ogłosiła kolejny konkurs.
Nieoficjalnie można usłyszeć, że rada będzie dążyć do tego, by Stanisław Stachowicz nie został powołany na kolejną, trzyletnią kadencję. Kieruje on Bogdanką od 1990 r. W tym czasie udało mu się zrestrukturyzować kopalnię, nie udało natomiast przeforsować jej prywatyzacji. Ale mimo to spółka nadal zarabia.
Czy prezes Stachowicz ponownie wystartuje w konkursie? Tego nie udało się ustalić. Jedno jest pewne: cieszy się on poparciem załogi i związkowców. Ci zaś walczyli o to, aby kopalnia zachowała samodzielność. To jest nie na rękę resortowi skarbu, który chce połączyć Bogdankę z Elektrownią Kozienice. W tej sytuacji związkowcy zagrozili strajkami, które mają się odbyć 18-20 czerwca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Drugi konkurs na Bogdankę