Resort gospodarki wraca do pomysłu wsparcia z budżetu państwa tzw. inwestycji początkowych w górnictwie.
Dotacje miałyby pokryć 30 proc. inwestycji, a resztę pozyskać musiałyby same spółki. - Każda forma dofinansowania jest dla nas bardzo istotna, bo w ostatnim czasie górnictwo jest traktowane jak trędowaty - mówi "Parkietowi" Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jako przykład podaje unijne fundusze, przy których umieszcza się zapisy, że nie może z nich skorzystać górnictwo.
Zobacz także:
Prof. Blaschke: brak środków na inwestycje początkowe to błąd gospodarczy
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dotacje na nowe złoża węgla?