Koszty, koszty, koszty — na to dziś szczególnie patrzy zarząd KGHM. By je ograniczyć, sięga po pomoc.
— Chcemy, aby grono ekspertów przyjrzało się firmie i znalazło szereg dobrych rozwiązań dla Polskiej Miedzi. To kolejny element polityki zarządu, który stara się w profesjonalny, menedżerski sposób zarządzać Polską Miedzią — mówi Przemysław Ziółek z KGHM.
To, co dla zarządu KGHM jest profesjonalnym podejściem do zarządzania, dla związkowców jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
— Zarząd mówi o oszczędzaniu, ale lekką ręką wydaje pieniądze na usługi doradcze. Prezesi nie chcą korzystać z doświadczeń pracowników Polskiej Miedzi, choć one są najcenniejsze. Jesteśmy za tym, aby powołano zespoły ekspertów, ale z grona ludzi, którzy pracują lub pracowali w KGHM — uważa Piotr Trempała, szef Związku Zawodowego Pracowników Dołowych w KGHM.
— Firma, którą wybraliśmy, zna doświadczenia światowych koncernów miedziowych. Liczymy, że wskaże nam najwłaściwsze rozwiązania. Ponadto program ma się odbywać z udziałem pracowników naszego koncernu — tłumaczy w "Pulsie Biznesu" Przemysław Ziółek.