Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Do października potrwają prace przy głębieniu szybu do ciągnącej się pod Zabrzem XIX-wiecznej sztolni - zakładają władze miasta, które w środę otworzyły koperty z ofertami wykonawców chcących podjąć się tego zadania.
Udrożnienie zasypanego w 1993 r. szybu Carnall umożliwi przewietrzanie sztolni, a to z kolei - wykonanie jej dokumentacji i opracowanie szczegółowych założeń adaptacji. Prace górnicze w szybie i wokół niego będą więc pierwszym, kluczowym etapem robót dla udostępnienia sztolni, która w 2012 r. stanie się jedną z głównych atrakcji turystycznych miasta.
Jak poinformował PAP w środę Tomasz Bugaj z zabrzańskiego magistratu, do przetargu przystąpiły firma Kopex - Przedsiębiorstwo Budowy Szybów SA, a także konsorcjum zabrzańskich firm BPW i Siltech oraz mysłowickiego Przedsiębiorstwa Robót Górniczych. Sprawdzenie ich ofert zajmie ok. tygodnia, umowa powinna zostać podpisana do końca maja.
Przetarg zakłada m.in. usunięcie ok. 700 metrów sześciennych materiału, którym zasypano znajdujący się na terenie Skansenu Górniczego "Królowa Luiza" głęboki na ok. 52 metry szyb Carnall, udrożnienie ok. 20 metrów wyrobisk przyszybowych prowadzących w kierunku sztolni, a także ok. 50 metrów samej sztolni.
Prace te umożliwią dotarcie specjalistów w miejsce, gdzie z drugiej strony w styczniu tego roku dotarły ekipy penetrujące sztolnię od jej wylotu w centrum miasta. Udrożnienie szybu umożliwi też wentylowanie wyrobisk - niezbędne dla prowadzenia dalszych prac górniczych. Kolejnym etapem będzie przygotowanie szczegółowego projektu zagospodarowania sztolni.
"Na razie mamy ogólne pojęcie tego, co znajduje się pod ziemią. Wiemy, że np. obudowa szybu Carnall z cegły klinkierowej przed jego zasypaniem była w dobrym stanie. Od tego, co zastaniemy pod ziemią, zależy kierunek i skala dalszych prac. Szczegółowe zaplanowanie koncepcji trasy turystycznej będzie największym wyzwaniem" - mówił PAP Bugaj.
Zgodnie z obecnymi założeniami, przygotowana zostanie trasa zaczynająca się w naziemnej części obecnego skansenu "Królowa Luiza" z czynną parową maszyną wyciągową z 1915 r. Stamtąd zwiedzający zjadą 36 metrów pod ziemię na poziom sztolni, skąd łodziami popłyną ok. 450 metrów do mijanki, w której znajdował się największy podziemny port załadowczy sztolni.
Z portu turyści przejdą wykonanym w ramach adaptacji przekopem do istniejącej drugiej części skansenu, z XIX-wiecznymi i współczesnymi wyrobiskami o łącznej długości 1560 m, oglądając m.in. pracę podziemnych maszyn urabiających. Po powrocie do sztolni dojadą szynową kolejką górniczą ok. 2 km do jej zrekonstruowanego wylotu w centrum miasta.
Wiadomo, że zanim do sztolni wejdą turyści, trzeba będzie usunąć m.in. ogromne ilości zalegającego w niej mułu, a także - po osuszeniu - zbudować elektryczną kolejkę i odtworzyć lub zbudować resztę podziemnej infrastruktury. Na powierzchni, nad wylotem sztolni w rejonie ul. Miarki, powstanie budynek centrum turystycznego. Dokończona zostanie też rewitalizacja skansenu "Królowa Luiza".
Aby pozyskać na adaptację sztolni unijne środki, Zabrze włączyło to przedsięwzięcie w projekt utworzenia Europejskiego Ośrodka Kultury Technicznej i Turystyki Przemysłowej - spójnego produktu turystycznego obejmującego kilka położonych w tym mieście, a unikatowych na skalę europejską zabytków przemysłowych.
Dotacja ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka pokryje ok. 41,5 mln zł z szacowanej na 69 mln zł inwestycji. Resztę dołożą władze miasta i samorządu woj. śląskiego, które już teraz wspólnie prowadzą w Zabrzu m.in. Zabytkową Kopalnię Węgla Kamiennego "Guido". Zgodnie z planami, sztolnia ma być gotowa do końca 2011 r.
