Trzeba pamiętać, że realizowaliśmy inwestycje, a to kosztuje - mówi dla portalu wnp.pl Jan Chojnacki, prezes Siltechu.
- Na koniec 2011 roku osiągniemy ok. 5 mln zł zysku netto. Trzeba pamiętać, że realizowaliśmy własnymi siłami inwestycje, a to kosztuje. Upadowa jest już praktycznie ukończona. Koszt budowy upadowej to ok. 10 mln zł.
W co zamierzacie inwestować w 2012 roku?
- Czekamy na zezwolenie resortu środowiska, gdyż chcemy wykonać chodnik do szybu południowego byłej kopalni Miechowice. Chcemy się przekonać, czy w tamtym filarze jest węgiel. To zezwolenie powinniśmy uzyskać za jakieś dwa tygodnie.
Inwestycja w ten chodnik wyniesie od 2,5 do 3 mln zł.
Jak przedstawia się zatrudnienie w Siltechu?
- Zatrudniamy ok. 240 osób i zatrudnienie pozostanie na tym poziomie. Po pełnym oddaniu upadowej moglibyśmy zmniejszyć zatrudnienie. Ale nie będziemy tego robić, tylko znajdziemy ludziom pracę na innych odcinkach.
Rozmawiał: Jerzy Dudała