Dwaj uwięzieni przez sześć dni w chińskiej kopalni górnicy sami wykopali sobie tunel, przez który wydostali się na zewnątrz. Przetrwali tak długo pod ziemią, jedząc węgiel.
- Byłem tak głodny, że nie mogłem się ruszać. Jedliśmy węgiel i piliśmy mocz - mówi Xianchen. Obydwaj bracia twierdzą, że już nigdy nie wrócą do pracy w kopalni.
W Chinach ostatnio doszło do serii katastrof w górnictwie. Po piątkowej eksplozji gazu w kopalni na wschodzie kraju zginęło 181 osób - uwięzieni górnicy utonęli z powodu zalania podziemi przez powódź, która nawiedziła Chiny - czytamy w "GW".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chiny: górnicy sami uratowali się z katastrofy