Rozwijamy się za wolno żeby dogonić Unię

Polska gospodarka będzie się rozwijać w tempie 4-5 proc. rocznie, ale to za mało byśmy podgonili Unię - uważają wybitni polscy ekonomiści, uczestnicy seminarium PAN.

Jak Ministerstwem Finansów kierował Balcerowicz, to mogłem się nie we wszystkim z nim zgadzać, ale wiedziałem, gdzie ten pilot leci. Jak był Kołodko, był Osiatyński - to też wiedziałem. Ale teraz nie wiem - mówił podczas seminarium Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN b. lider Unii Pracy Ryszard Bugaj.

Niewiele o najświeższych planach rządu miał do powiedzenia Marek Zuber, główny doradca ekonomiczny premiera Marcinkiewicza - napisała "Gazeta Wyborcza" . Jego recepta na szybkie gonienie Zachodu: - Przy dużych inwestycjach zagranicznych prawie zawsze pojawia się problem braku infrastruktury. Problemem są też bariery biurokratyczne, bo nie może być tak, że polski urzędnik utrudnia absorpcję unijnych środków polskiemu przedsiębiorcy - mówił Zuber.

Do inwestycji zniechęca też "słaba przewidywalność otoczenia gospodarczego" oraz brak większościowego rządu, który miałby plan na cztery lata. - Przedsiębiorca nie wie, co go czeka. W ciągu trzech miesięcy parlament może przegłosować dowolne głupstwo, np. 50 proc. PIT - nie ma wątpliwości Zuber.

Najbliższe lata najczarniej widział prof. Stanisław Gomółka. - Będziemy mieli wzrost na krótka metę, a potem zapaść. Krajowe oszczędności są zbyt niskie, a polityka obecnego rządu, nie pozwala sięgnąć po oszczędności zagraniczne, dostępne po wejściu Polski do strefy euro - wieszczył profesor.

W sprawie euro wsparł go prof. Bogdan Wyżnikiwicz (IBnGR): - Na ochotnika skazujemy się na utratę konkurencyjności. Będziemy krajem o egzotycznej walucie i wysokich stopach. Bo zamiast myśleć o tych stopach w sposób systemowy, rząd usiłuje walczyć z bankiem centralnym.

- 4-5-proc. wzrost, to zacny wzrost, ale Irlandia goniła resztę zachodniej Europy w tempie 9 proc. W Polsce na 6-7 proc. wzrost gospodarczy nie ma raczej szans, bo do tego potrzebne są reformy - uważa Rafał Antczak (CASE).

(INE PAN przedstawił wczoraj swoje prognozy na 2006 rok: 4,4 proc. wzrost PKB (wyższy od zakładanego przez rząd o 0,1 proc.), 2,3 proc. inflacja (wyższa o 0,1 proc.), 16,9 proc. stopa bezrobocia, a referencyjna stopa procentowa - 4,25 proc.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rozwijamy się za wolno żeby dogonić Unię

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!