CBA sprawdza kulisy sprzedaży kopalni Silesia

CBA sprawdza kulisy sprzedaży kopalni Silesia
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Centralne Biuro Antykorupcyjne bada sprawę sprzedaży majątku kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach. To pierwsza czynna kopalnia węgla, która ma trafić w prywatne ręce. Kompania Węglowa nie nazywa tego jednak prywatyzacją.

Informację o tym, że CBA zwróciło się do Kompanii Węglowej o przekazanie szczegółowej dokumentacji związanej ze sprzedażą "Silesii", potwierdził rzecznik firmy, Zbigniew Madej. Zapewnił, że wszystkie żądane dokumenty zostaną przekazane, a część z nich już jest w posiadaniu CBA.

"Silesia" to część kopalni "Brzeszcze-Silesia". Ponieważ kończy się tam udostępniony węgiel, a Kompania nie ma środków na dalsze inwestycje, przy poparciu związków zawodowych, wyceniony na 111,5 mln zł zakład wystawiono na sprzedaż.

Przetarg rozstrzygnięto w poniedziałek, przyjmując opiewającą na 205 mln zł ofertę szkockiej firmy Gibson Group International. Była to jedyna oferta w przetargu. Jeszcze w czwartek jej przyjęcie ma zatwierdzić zarząd KW. Potem potrzebna będzie zgoda rady nadzorczej i ministra gospodarki. Transakcja ma być sfinalizowana do połowy roku.

Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do komisji przetargowej, sprawą interesuje się zarząd postępowań kontrolnych CBA. Zwrócił się on do zarządu Kompanii m.in. o przekazanie analizy przedprywatyzacyjnej dotyczącej Silesii, prospektu prywatyzacyjnego, uchwał organów statutowych spółki, wyceny kopalni, umowy konkursowej na wyłonienie podmiotu, który doradzał w tej sprawie i wyceniał majątek.

Przedstawiciele Kompanii są przekonani, że zarówno przygotowania do sprzedaży, jak i procedura przetargowa nie budzą zastrzeżeń. Przyznają jednak, że przed ogłoszeniem przetargu nie było analizy przedprywatyzacyjnej, a tym bardziej prospektu prywatyzacyjnego ľ dlatego, że sprzedaż majątku "Silesii" nie jest, według spółki, prywatyzacją.

- Mamy do czynienia nie z prywatyzacją kopalni, a sprzedażą zorganizowanej części majątku zakładu. Takich operacji było w przeszłości wiele. Procedury przygotowawcze nie są w tym przypadku takie same, jak przy prywatyzacji - powiedział Madej.

Przypomniał, że wyceny kopalni dokonała uznana firma audytorska PricewaterhouseCoopers wybrana zgodnie z obowiązującą procedurą. Rzecznik zapewnił, że zarówno przy wycenie, jak i w procedurze przetargowej zachowane zostały wszystkie przepisy.

CBA interesuje się nie tylko sprawą Silesii, ale także informacjami dotyczącymi wszystkich likwidowanych i postawionych w stan likwidacji kopalń Kompanii Węglowej od chwili jej powołania 5 lat temu. W tym czasie w całości zlikwidowano dawną kopalnię Rozbark w Bytomiu, a kilka innych połączono ze sobą.

Biuro chce przejrzeć plany i koszty likwidacji kopalń oraz zapoznać się z decyzjami zarządu KW odnośnie do dysponowania składnikami majątku po likwidowanych kopalniach. Według przedstawicieli Kompanii, chodzi prawdopodobnie o to, aby sprawdzić, dlaczego właśnie Silesia stała się przedmiotem bezpośredniej sprzedaży, a nie inne części majątku.

Z pisma CBA skierowanego do KW wynika, że od grudnia ub.r. biuro prowadzi czynności kontrolne dotyczące przekształceń własnościowych i rozporządzania mieniem Skarbu Państwa w górnictwie węgla kamiennego w ramach realizacji rządowych programów restrukturyzacji górnictwa od 1998 roku.

W toku restrukturyzacji górnictwa całkowicie lub częściowo zamknięto ponad 20 kopalń, a zatrudnienie w górnictwie zmniejszyło się o ponad 120 tys. osób. Majątek likwidowanych kopalń spółki węglowe przekazywały do spółek restrukturyzacyjnych, zajmujących się jego zagospodarowaniem, sprzedażą bądź likwidacją. Sprzedaż przeznaczonej początkowo do tzw. uśpienia Silesii, która wciąż wydobywa węgiel, to pierwsza taka operacja w branży.

Przyjęcie oferty Gibson Group - jedynej złożonej w przetargu - do końca stało pod znakiem zapytania, ponieważ komisja przetargowa miała wątpliwości w sprawie gwarancji wniesienia 4-mln wadium. Przedstawił ją bowiem nie inwestor, a inna spółka, zarejestrowana na Wyspach Dziewiczych. Ostatecznie Gibson Group przedstawiła wymagane gwarancje złożone w banku PKO BP. Jeżeli do połowy czerwca nie wpłaci 205 mln zł plus VAT, 4 mln zł wadium stanie się własnością Kompanii Węglowej.

Kompania Węglowa chce pozbyć się zatrudniającej niespełna 1 tys. osób kopalni, bo wydobycie węgla jest tam nieopłacalne (ok. 30 mln zł strat rocznie), a udostępnienie nowych pokładów (w tym rejonie jest ok. 100 mln ton węgla) wymaga olbrzymich inwestycji, szacowanych nawet na 0,5 mld zł. Obecnie Silesia wydobywa ok. 0,5 mln ton węgla rocznie, po inwestycjach może to być nawet 4 razy tyle.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: CBA sprawdza kulisy sprzedaży kopalni Silesia

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!