Bytomska koksownia Carbo-Koks miała zostać zrestrukturyzowana. Jak dowiedział się "Puls Biznesu", po półtora roku prac naprawczych, firmy nie stać nawet na upadłość.
Do końca października 2015 r. koksownia straciła na czysto 6,8 mln zł, przy czym kwota ta byłaby dużo większa, gdyby nie 16 mln zł zysku ze sprzedaży majątku CK. Nieruchomości firmy są obciążone hipotekami na, bagatela, 280 mln zł! Na CK ciąży też poręczenie kredytu, warte 40 mln zł, a spółka dodatkowo zobowiązana jest do zwrotu 9,75 mln zł dotacji z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Dziennik opisuje zawiłe powiązania pomiędzy wspólnikami, którzy mieli postawić na nogi koksownię. Teraz wątpliwości budzą nie tylko transakcje pomiędzy ich firmami, ale sami wspólnicy nawzajem oskarżając się o doprowadzenie do kryzysu w spółce.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Carbo-Koks bankrutem