Do jesieni mieszkania będzie musiało opuścić około 600 bytomian. Domy się walą, bo pod nimi górnicy kopią węgiel - informuje "Gazeta Wyborcza".
Pierwsze ewakuacje rozpoczęły się pod koniec lipca. Swoje mieszkania opuściło już 80 osób. Jan Czypionka z Kompanii Węglowej mówi, że kopalnia zapłaci za remonty oraz hostele i mieszkania zastępcze dla ludzi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bytom się zapada przez szkody górnicze