Ministerstwo Skarbu zrezygnowało ostatecznie z włączenia kopalni węgla kamiennego Bogdanka do Grupy Energetycznej Centrum, w której znajdą się tylko firma dystrybucyjna Enea i Elektrownia Kozienice.
Jest szansa więc, że koniec sporów przyspieszy prywatyzację grupy, która planowana jest na ten rok. Według informacji "Gazety Prawnej" wartość koncernu wspólnie z Bogdanką oszacowano na około 10 mld zł.
- Decyzja resortu o wyłączeniu Bogdanki z konsolidacji jest ostateczna. Na Komitet Stały Rady Ministrów skierowaliśmy wniosek o zgodę tylko na konsolidację Enei i Elektrowni Kozienice poprzez wniesienie akcji Kozienic do Enei - mówi "GP" Michał Krupiński, wiceminister skarbu państwa odpowiedzialny za energetykę.
W elektrowni trwają zaś rozmowy zarządu ze związkami zawodowymi. Chodzi o przekonanie załogi do konsolidacji w formie proponowanej przez resort skarbu, bo związki zawodowe podjęły uchwały, że nie zgadzają się na sposób konsolidacji proponowany przez resort skarbu i odrzuciły propozycję ekwiwalentu pieniężnego - średnio 140 tys. zł brutto na jednego zatrudnionego - zamiast darmowych akcji - czytamy w dzienniku.
- Wyjaśniamy wszelkie aspekty konsolidacji, wejścia na giełdę i negocjujemy umowę społeczną, której dotąd w elektrowni nie było - mówi "Gazecie Prawnej" Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, prezes zarządu Elektrowni Kozienice.
Zobacz także: Michał Krupiński: wszystko w pierwszej kolejności
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bogdanka nie będzie łączona