Pytania szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandra Szczygły skierowane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i dotyczące działań podejmowanych przez Agencję w związku z piątkową tragedią w kopalni "Wujek-Śląsk" pozostają nadal aktualne, gdyż odpowiedź ABW pominęła zasadnicze kwestie - poinformowało BBN
W poniedziałek Szczygło skierował pytania do szefa ABW Krzysztofa Bondaryka w sprawie działań ABW "w sytuacji możliwego braku lub niewystarczającej reakcji ze strony odpowiednich organów, którym została przekazana wiedza ABW nt. nieprawidłowości do jakich dochodziło w KWK Wujek-Śląsk".
W piątek zespół prasowy ABW informował, że Agencja w kwietniu tego roku przekazała Wyższemu Urzędowi Górniczemu w Katowicach oraz tamtejszej Komendzie Wojewódzkiej Policji informację o łamaniu w kopalni "Wujek" przepisów BHP dotyczących pomiarów stężenia metanu. Według informacji ABW, ponowną informację, że w "Wujku" nadal nie są przestrzegane przepisy dotyczące pomiarów stężenia metanu, Agencja wysłała do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach 11 maja.
"Sygnały i doniesienia dotyczące nieprawidłowości lub przestępstw, których ściganie nie mieści się we właściwości rzeczowej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, są niezwłocznie przekazywane do właściwych organów, w tym przypadku do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach" - informowała wówczas ABW.
Jak podało Biuro, w poniedziałek Szczygło wystąpił do Bondaryka m.in. z prośbą o wyjaśnienie, czy posiadając wiedzę o utrzymywaniu się nieprawidłowości w kopalni Agencja podjęła także inne czynności służbowe. Ponadto, jak głosi komunikat, szef Biura zapytał, czy ABW sprawdzała, w jaki sposób i z jakim rezultatem zostały zweryfikowane i wykorzystane przekazane przez nią do WUG i KWP dane o nieprawidłowościach.
W piśmie do ABW Szczygło poprosił także o uzasadnienie twierdzenia, iż sprawa nieprawidłowości w kopalni nie mieściła się w kompetencjach Agencji.
Jak podało BBN w komunikacie, w otrzymanej odpowiedzi szef ABW podtrzymał swoje stanowisko "w kwestii braku kompetencji Agencji do zajmowania się problemem". Agencja ponadto wskazała, według informacji BBN, że adresatem wszelkich zapytań odnoszących się do katastrofy w kopalni jest katowicka prokuratura okręgowa, która "zapewne podda także ocenie zasadność przekazania informacji na temat nieprawidłowości przez ABW wskazanym wyżej organom".
"Odnosząc się do treści przesłanego dokumentu, należy stwierdzić, że szef ABW pominął zasadnicze pytania umieszczone w treści pisma szefa BBN, zmieniając jego intencję" - oceniło Biuro.
Z kolei, jak powiedziała Koniecpolska-Wróblewska, "ABW udzieliła wyczerpującej odpowiedzi na wskazane pismo, jednocześnie kierując adresata do jedynego właściwego organu prowadzącego działania mające wyjaśnić okoliczności tragedii w kopalni, czyli do prokuratury".
W wyniku piątkowego zapalenia i wybuchu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk" w Katowicach zginęło w sumie 17 górników, a 35 nadal jest w szpitalach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: BBN: pytania do ABW ws. tragedii w kopalni "Wujek" wciąż aktualne