Alarmujące wyniki badań nad niską emisją

Alarmujące wyniki badań nad niską emisją
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Od 70 do 85 proc. dzieci badanych pod kątem wpływu zanieczyszczeń powietrza na ich układ oddechowy miało niekorzystne objawy i dolegliwości. Pojawiały się one zwykle nie w dniu gdy panował smog, ale od jednego do trzech dni później - ustalili badacze ze Śląska.

Uczeni ogłosili właśnie pierwsze wnioski trzyletniego projektu badawczego kierowanego przez dr. Mieczysława Leśnioka z Katedry Klimatologii Uniwersytetu Śląskiego. Interdyscyplinarna grupa badała zmiany stężenia i składu pyłów atmosferycznych (wchodzących w skład smogu, pochodzących głównie z tzw. niskiej emisji) w zależności od warunków meteorologicznych.

Próbowano też zdiagnozować bezpośrednie oddziaływanie tych zanieczyszczeń na zdrowie człowieka - na przykładzie grupy ok. 250 dzieci szkolnych z Sosnowca.

Wstępne wyniki tej części projektu wskazują, że w sprzyjającym kumulowaniu się zanieczyszczeń okresie jesienno-zimowym, w zależności od miesiąca, od 70 proc. do 85 proc. badanych dzieci miało objawy i dolegliwości. Były to m.in. kaszel dzienny i nocny, duszność astmatyczna, świąd nosa i spojówek, świszczący oddech czy wyciek z nosa - niezwiązane np. z typowymi objawami przeziębienia.

"Objawy te w większości nie pojawiały się w dniu, kiedy stężenie zanieczyszczeń, głównie pyłu było największe, ale po jednym, dwóch, a nawet trzech dniach" - wskazał dr Leśniok. "Na pewno wysokie stężenia wdychanych przez te dzieci zanieczyszczeń mogły mieć decydujące znaczenie i przekładały się na szereg tych objawów" - dodał. Zaznaczył, że to na razie jeden z pierwszych rzucających się w oczy efektów badań, w dalszej analizie są jeszcze m.in. wyniki testów alergicznych w badanej grupie dzieci.

Chcąc sprawdzić jak zanieczyszczenia powietrza bezpośrednio wpływają na ludzkie zdrowie, naukowcy uwzględnili, że długotrwałe wdychanie pyłów i gazów zbierających się blisko ziemi w znacznej mierze przyczynia się do schorzeń układu oddechowego (jak astma, alergie, choroby płuc, kaszel, katar, bóle gardła), układu krążenia (miażdżyca, niewydolność serca) oraz układu nerwowego (choroby Alzheimera i Parkinsona). Dlatego do badań wybrano grupę dzieci niedotkniętych jeszcze chorobami przewlekłymi czy cywilizacyjnymi.

Dzieci te mają od 8 do 12 lat, uczą się w sosnowieckiej szkole podstawowej nr 45 mieszczącej się kilkaset metrów od siedziby Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego (gdzie prowadzony jest stały monitoring jakości powietrza). Dzieci - prócz testów alergicznych - przechodziły m.in. badania spirometryczne sprawdzające wydolność płuc; wraz z rodzicami wypełniały też comiesięczne karty z szczegółowymi pytaniami o zaobserwowane reakcje organizmu.

Badając zmiany w zanieczyszczeniu powietrza pyłami naukowcy odnosili je do warunków meteorologicznych i cyrkulacyjnych (kierunek napływu mas powietrza w atmosferze, który czasami jest bardzo zmienny m.in. w zależności od pory roku). Pobierane na wysokości 3 m i 100 m nad poziomem gruntu próbki pyłów badali pod mikroskopem, aby poprzez poznanie składu próbować określić ich źródła. Jednocześnie pobierano i badano próbki alergennych pyłków roślin. Zebrane dane poddano obróbce statystycznej.

Analiza wyników potwierdziła kluczowy wpływ warunków synoptycznych i meteorologicznych na lokalne stężenie i skład pyłów. Niekorzystne warunki meteorologiczne potęgują szkodliwość i oddziaływanie zanieczyszczeń. Chodzi przede wszystkim o pogodę wyżową, której w zimie towarzyszą mróz, brak wiatru i duża wilgotność. Krótki dzień i niskie położenie słońca nad horyzontem nie pozwala na wystarczające ogrzanie powierzchni ziemi i wznoszenie się zebranego przy niej zanieczyszczonego powietrza w wyższe warstwy atmosfery, jak dzieje się to latem. Poprawę przynosi zwykle zmiana pogody na niżową, związaną z silniejszym wiatrem i opadami deszczu lub śniegu.

Bezwietrzna i bezdeszczowa pogoda sprzyja najwyższemu stężeniu pyłów, zarówno o większych rozmiarach cząsteczek (do 10 mikrometrów) jak i mniejszych (do 2,5 mikrometra). Najczęstszą przyczyną przekroczeń dobowej normy tego typu zanieczyszczeń jest zachodząca głównie zimą tzw. inwersja termiczna (gdy temperatura przy ziemi, zwłaszcza w obniżeniach terenu, jest niższa niż w wyższych warstwach atmosfery).

Prowadzone przez interdyscyplinarny zespół analizy próbek pyłów jednoznacznie wykazały, że głównym ich źródłem jest tzw. niska emisja. Tym terminem określana jest emisja pyłów i gazów ze źródeł niskich, znajdujących się blisko powierzchni ziemi (paleniska indywidualnych gospodarstw domowych, lokalne kotłownie, transport). Zanieczyszczenia te zawierają m.in. drobinki węgla (sadzy), substancje lotne: siarczany, azotany, chlorki, a także substancje toksyczne: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, w tym dioksyny i furany.

Wysoka szkodliwość niskiej emisji wynika przede wszystkim ze stosunkowo nieefektywnego spalania węgla i jego pochodnych w najprostszych piecach (w domach czy lokalnych kotłowniach). Jeszcze groźniejsze jest spalanie tworzyw sztucznych czy odpadów organicznych; przy tych paliwach spada bowiem efektywność spalania, a rośnie stężenie wydzielanych niebezpiecznych substancji.

Emitowane do atmosfery pyły wraz z gazami są przyczyną smogu. Latem powstaje przede wszystkim smog fotochemiczny, którego głównym źródłem są przemiany i reakcje chemiczne tlenków azotu emitowanych z układów wydechowych pojazdów. W okresie jesienno-zimowym uciążliwość smogu wynika przede wszystkim z wysokich stężeń unoszących się w powietrzu pyłów i niekorzystnych warunków pogodowych.

Nawet kilkukrotne przekroczenia dopuszczalnych średnich dobowych stężeń pyłu zawieszonego utrzymywały się jesienią ub. roku w wielu miastach woj. śląskiego przez kilkanaście dni z rzędu. W połowie lutego 2012 r. dobowe normy w Wodzisławiu Śląskim zostały przekroczone o blisko 1500 proc. Problem przekraczania norm nie dotyczy tylko terenów uprzemysłowionych czy wielkich miast, ale też takich miejsc jak położony w kotlinie Żywiec, gdzie np. w styczniu br. normy zostały przekroczone o 278 proc.

Analizując wstępne wnioski z dobiegającego końca projektu badawczego dr Leśniok wskazał m.in. potrzebę doskonalenia metod prognozowania elementów pogody niekorzystnych dla zanieczyszczenia powietrza. Chodzi o poprawę systemu właściwego ostrzegania - ważnego wobec skali zagrożeń wiążących się z zanieczyszczeniami. Wykorzystywane obecnie modele matematyczne czasem zawodzą.

"Wykorzystując wyniki badań można także opracować odpowiednią strategię i wpływać na zmniejszenie skutków wpływu zanieczyszczeń na zdrowie. Ludzi trzeba nie tylko informować ale jednocześnie edukować i sukcesywnie mobilizować do działań na rzecz poszanowania dobrej jakości powietrza i korzyści wynikających z wymiany kotłów węglowych na nowocześniejsze lub z zastosowania innych metod pozyskiwania energii" - zaznaczył naukowiec.

"Nie mogą to jednak być działania prowadzone pochopnie, w szybkim tempie i bez znaczącego wsparcia finansowego, jak zakłada projekt wycofania węgla do 2020 r., stanowiącego obecnie w ponad 80 proc. źródło energii w Polsce" - podkreślił dr Leśniok.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Alarmujące wyniki badań nad niską emisją

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!