XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Akcja ratownicza w kopalni "Krupiński" - nadal bez efektu

Akcja ratownicza w kopalni "Krupiński" - nadal bez efektu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Nadal nie przyniosły rezultatu poszukiwania 34-letniego ratownika górniczego, zaginionego w kopalni "Krupiński" podczas akcji ratowniczej po czwartkowym zapaleniu metanu. Prowadzona 820 m pod ziemią akcja trwa już szóstą dobę.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), do której należy kopalnia, Katarzyna Jabłońska-Bajer, w środę rano w kopalni zebrał się zespół ekspertów, który zdecydował o kontynuowaniu poszukiwań zaginionego.

Rzeczniczka zdementowała w ten sposób spekulacje, jakoby sztab akcji - ze względu na zagrożenie wybuchowe i pożarowe - przymierzał się do wstrzymania poszukiwań i otamowania wyrobiska do czasu wygaśnięcia pożaru.

"Zdecydowano, że akcja będzie kontynuowana. W zagrożonym wyrobisku stopniowo przedłużany będzie lutniociąg, doprowadzający tam powietrze. Dzięki temu ratownicy będą mogli, w miarę poprawiania się warunków, penetrować kolejne odcinki tego chodnika" - powiedziała rzeczniczka.

Wcześniej udało się spenetrować ok. 180 m wyrobiska, nie znaleziono jednak poszukiwanego ratownika. Teraz lutniociąg ma być przedłużany - stopniowo, po ok. 10 metrów. To żmudna praca, która może potrwać wiele godzin, a nawet dni. Ratownicy pracują w aparatach oddechowych. Do spenetrowania jest jeszcze ok. 700 metrów ogarniętego pożarem chodnika.

Cały czas pod ziemią prowadzone są prace służące opanowaniu podziemnego pożaru - do wyrobiska wtłaczany jest azot, by wyprzeć z niego tlen oraz zmniejszyć zagrożenie wybuchem i poprawić panujące w chodniku warunki. Okresowo daje to efekty w postaci zmniejszania się temperatury, zadymienia i wskaźników stężeń tlenu oraz tlenków. Sytuacja jest jednak zmienna - są momenty, gdy stężenia ponownie rosną, co świadczy o tym, że pożar jest wciąż groźny; istnieje też zagrożenie wybuchem metanu.

Jak dotąd wykluczono m.in., by zaginiony ratownik mógł znajdować się w wyrobiskach sąsiadujących z chodnikiem, gdzie doszło do pożaru. Ratownicy przeszukali je wszystkie. Wszystko wskazuje na to, że poszukiwany znajduje się w feralnym chodniku.

W wyniku czwartkowego zapalenia metanu i późniejszej akcji zginęły dwie osoby - 27-letni górnik oraz 36-letni ratownik, który był w zastępie idącym na pomoc uwięzionym w chodniku pracownikom. Inny 34-letni ratownik zaginął. 11 osób trafiło do szpitali. Dziewięć najciężej rannych jest w siemianowickiej oparzeniówce. Według lekarzy, ich leczenie przebiega poprawnie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Akcja ratownicza w kopalni "Krupiński" - nadal bez efektu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!