Afryka i Europa powinny połączyć siły na rynkach surowcowych

Afryka i Europa powinny połączyć siły na rynkach surowcowych
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Afryka i Europa powinny połączyć siły przy inwestycjach na tamtejszych rynkach surowcowych. Firmy europejskie oraz afrykańskie powinny wspólnie prowadzić tam interesy, na zasadach partnerskich - mówili paneliści podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, na panelu III Forum Współpracy Gospodarczej Afryka-Europa Centralna w części dedykowanej rynkowi surowcowemu.

- W Europie kurczy się obszar gdzie można prowadzić interesy, a Afryka ma bardzo duży potencjał, więc połączmy siły i razem prowadźmy interesy – mówił Krzysztof Pietkiewicz, doradca zarządu spółki Nitroerg z grupy kapitałowej KGHM Polska Miedź.

- Potencjał leży w relacjach partnerskich opartych na zaufaniu i inwestycjach. Nie bójcie się Afryki, trzeba tylko przestrzegać lokalnych zasad prawa, kultury, trafić na odpowiednich ludzi, a od polityków i rządu można otrzymać wsparcie - dodał.

Stephen Brace dyrektor zarządzajacy, właściciel SBC Limited UK, przyznał, że istnieją pewne przeszkody przy wchodzeniu na rynki afrykańskie, ale są to przeszkody do pokonania.

- Patrząc na warunki naturalne, społeczne, infrastrukturę, które maja wpływ na rynek surowcowy, to światowe forum i sporządzony raport CEED wymienia 16 przeszkód, które mogą wpływać negatywnie na wydobycie surowców. Te czynniki, które przeszkadzają to niewykwalifikowana siła robocza, co stanowi 20 proc. wymienianych przeszkód, a także niewydolne agencje rządowe – mówił z kolei podczas panelu Stephen Brace dyrektor zarządzajacy, właściciel SBC Limited UK.

- Większość wymienianych czynników odnosiła się do siły roboczej, a tylko 7 proc. do infrastruktury, a 3 proc. do podatków i polityki fiskalnej. Warunki naturalne czy trudny dostęp do wody były na końcu tej listy, a więc głównym problemem jest brak wykwalifikowanej siły roboczej i to jest ten czynnik, dla którego inwestorzy nie inwestują w Afryce Zachodniej– mówił podczas panelu Stephen Brace.

Inwestorzy chcący wejść na rynki Afryki szukają bezpieczeństwa i stabilizacji, w krajach w których chcą inwestować i z którymi chcą współpracować w sektorach surowcowych. Istotną kwestią jest też partnerska współpraca obu stron i oparcie w lokalnych partnerach.

- Wybraliśmy Senegal, dlatego że sytuacja polityczna jest pewna. Skierowaliśmy wzrok na Senegal jako kraj bezpieczny i gwarantujący stabilność – mówił Paweł Bielski, dyrektor z Grupy Azoty, która zaczęła inwestycje w Senegalu i podkreśla, że owocna stała się współpraca z lokalnymi partnerami.

- Kupiliśmy lokalna firmę posiadającą licencję wydobywczą i eksploatacyjna, wiec obyło się bez problemu, jeśli chodzi o pozyskanie licencji, a ministerstwo Senegalu zachowywało się jak partner. Teraz 80-90 proc. współpracy opiera się na firmach lokalnych – dodaje.

Iwona Woicka-Żuławska, zastępca dyrektora w departamencie współpracy ekonomicznej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP, zapewnia, że Polska robi wiele, by pomóc potencjalnym inwestorom przy wejściu na tamte rynki. To m.in. organizowane rządowe misje gospodarcze, promocja i wspieranie współpracy międzysektorowej pomiędzy różnymi podmiotami gospodarczymi, czy programy typu „Go Africa” mające pomóc w rozwoju inwestycji.

- Chcemy też przełamać to postrzeganie, że Afryka jest niebezpieczna i groźna. Mamy nadzieję na zmianę tego podejścia i przekonanie wielu firm, że warto zaryzykować, bo to nie jest ryzyko, tylko ich inwestycja w przyszłość – mówiła Iwona Woicka-Żuławska.

- Widzimy też coraz większe zaangażowanie większych podmiotów i chcemy, żeby oni otwierali drogę do Afryki kolejnym podmiotom. To jest dobry sposób, żeby wspierać się wzajemnie na tych rynkach. Jest też prowadzonych coraz więcej szkoleń i szerzenie informacji. Widząc ogrom możliwości w Afryce widzimy, że łatwiej jest razem robić biznes - dodała.

Krzysztof Pietkiewicz z Nitroerg podkreśla, że afrykańskie kraje są z kolei otwarte na przejęcie wszelkich doświadczeń i know-how od krajów europejskich. Istotne są dla nich szkolenia, edukacja i przekazanie im know-how w dziedzinach których jeszcze nie do końca zgłębili.

Wtórował mu przedstawiciel Tanzanii.

- Tanzania ma ogromny wachlarz minerałów, a nasze doświadczenie i wiedza w tej dziedzinie powoduje, że jesteśmy w stanie je wydobywać. Jednak 30 proc. wszystkich minerałów pochodzi z Afryki i 60 proc. globalnego złota pochodzi z Afryki, więc powstaje pytanie dlaczego minerały nie przyczyniają się do większego wzrostu gospodarczego krajów afrykańskich - mówił Charlse M. Kitwanga, wiceminister w ministerstwie energii i górnictwa Tanzanii.

I podkreślił, że Tanzanii brakuje doradców i przekazania know-how w dziedzinie np. finansów, handlu czy prawa. Kraj ten musi więc korzystać z pomocy zewnętrznych konsultantów.

- Mamy bowiem doświadczenie w zarządzaniu maszynami do wydobycia minerałów i większość firm jest kompetentna, ale brakuje nam doświadczenia komercyjnego np. w kwestii finansowanie czy kwestii prawno-handlowych, brakuje nam osób, z którymi moglibyśmy przedyskutować możliwości jakie są w naszym kraju – mówił Charlse M. Kitwanga.

Autorzy raportu opublikowanego podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2015, a przygotowanego przez CEED Institute i Radę Inwestorów w Afryce, podkreślają, że Afryka nie jest jednym krajem, ale regionem obejmującym 54 kraje, często o bardzo indywidualnej specyfice.

Dlatego przed podjęciem decyzji inwestycyjnych niezbędna jest precyzyjna analiza na poziome poszczególnych krajów i miast, która obejmuje gruntowne badania dotyczące zachowań konsumenckich. Różnorodność kontynentu jest też wyraźnie widoczna w dominacji RPA i Nigerii w ogólnej strukturze wydatków konsumpcyjnych w Afryce Subsaharyjskiej. Na te dwie największe aktualnie gospodarki Afryki przypada aż 51 proc. wszystkich wydatków, dlatego, jak podkreślają eksperci CEED Institute, inwestorzy liczący na efekty skali i masowego klienta powinni ze szczególną uwagą przyglądać się tym krajom.

Z raportu wynika, że ponad połowa najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie znajduje się obecnie w Afryce. W ostatnich latach kontynent ten rozwijał się w średnim tempie ponad 5 proc. rocznie, a wydatki konsumpcyjne rosły tam w tempie 4 proc. i wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie się utrzymywał w przyszłości. Szacuje się, że łączna wartość rynków konsumpcyjnych w Afryce w 2020 roku wyniesie 1 bilion dolarów.

W 2003 r. eksport Polski do krajów Afryki sięgał 390 mln dolarów, a w 2014 r. osiągnął prawie 3 mld dolarów. Z kolei eksport z krajów Europy Centralnej do Afryki wzrósł na przestrzeni ostatnich 10 lat o 10 proc., a z Afryki do Europy Centralnej o 13 proc.

Polski eksport do Afryki wzrósł w latach 2012-2014 o 37 proc.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Afryka i Europa powinny połączyć siły na rynkach surowcowych

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!