Śląsk potrzebuje "pomnika społecznego porozumienia" dla ratowania górnictwa - mówił podczas niedzielnej mszy barbórkowej metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Wezwał do działania i determinacji rządzących, szefów spółek węglowych i związkowców.
"Górny Śląsk, nasze górnictwo, potrzebuje dziś nowego pomnika. Wiele pomników na Śląsku już górnikom postawiono, ale potrzeba dziś pomnika nowego - nie z marmuru ani ze spiżu. Pilnie potrzebujemy pomnika społecznego porozumienia dla uzdrowienia i ratowania górnictwa" - powiedział abp Skworc w homilii.
Zaapelował do wszystkich środowisk związanych z branżą o "przyłożenie serca i umysłu do jego budowy". "Serdecznie proszę o rozmowę, dialog, o wytrwałe szukanie we wszystkich górniczych spółkach stabilnych rozwiązań. Niech zarządom, radom nadzorczym i związkom zawodowym nie zabraknie determinacji i woli porozumienia, a potem także konsekwencji działania" - powiedział hierarcha.
Na koniec homilii arcybiskup nawiązał do słynnych słów Jana Pawła II: "Niech więc zstąpi Duch Twój. Niech odnowi nasze rodziny i miejsca pracy, niech swoją mocą uzdrowi nasze serca i umysły () Niech odnowi oblicze naszej śląskiej ojcowizny".
Msza odprawiana w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla zgromadziła - poza samymi górnikami, ich rodzinami związkowcami - także zarządzających spółkami węglowymi oraz przedstawicieli rządu. We mszy uczestniczyli m.in. unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska, minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński, szef resortu pracy Władysław Kosiniak-Kamysz i pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji tego sektora Wojciech Kowalczyk.
We mszy uczestniczyli także bliscy pięciu górników, którzy zginęli w niedawnym wybuchu metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła. Abp Skworc powitał rodziny ofiar i podziękował uczestnikom akcji ratowniczej.