Jeszcze 66 rodzin, które przed rokiem z powodu szkód górniczych musiały opuścić swoje mieszkania w bytomskiej dzielnicy Karb, czeka na inne lokale. Jednak większość z 215 wykwaterowanych wówczas rodzin dostała już docelowe mieszkania.
W piątek bytomski magistrat przedstawił obecną sytuację wykwaterowanych mieszkańców. Dla tych, którym jeszcze nie przydzielono docelowych mieszkań, modernizowane i budowane są lokale przy ulicach Zielnej i Karpackiej w dzielnicy Szombierki, a także poszukiwane są inne mieszkania w zasobach gminy.
W pierwszym okresie mieszkańcy zagrożonych ulic Pocztowej i Technicznej w Karbiu byli ewakuowani do hoteli; cześć zamieszkała u rodziny i znajomych. Niektórym rodzinom lokal przejściowy, na czas oczekiwania na inny, zapewniła Kompania Węglowa, której kopalnia odpowiada za szkody. Firma wypłacała po 200 zł na każdego członka rodziny tym, którzy wynajęli sobie mieszkania.
26 września ubiegłego roku miasto zawarło z Kompanią Węglową ugodę, w wyniku której spółka górnicza wypłaciła miastu 24,5 mln zł odszkodowania. Pieniądze pozwoliły na szybsze remontowanie lokali socjalnych i zamiennych, a także na rozpoczęcie budowy nowych mieszkań. Powinny one mieć standard porównywalny do utraconych.
"Robiliśmy i nadal robimy wszystko, by skrócić wszelkie formalności, żeby znaleźć dla ludzi mieszkania. Ale trzeba pamiętać, że musimy przy tym poruszać się w ramach obowiązujących przepisów (...). Zdarzało się, że wielu lokatorów nie przyjmowało od nas proponowanych mieszkań, bo oczekiwali lokali o wyższym standardzie" - powiedziała zastępca dyrektora Bytomskich Mieszkań Gabriela Sobczyk.
Zgodnie z przepisami lokal proponowany przez gminę musi znajdować się w tej samej miejscowości i być wyposażony w co najmniej takie same urządzenia techniczne co lokal, z którego nastąpiło wykwaterowanie.
Dotychczas przydzielono 132 mieszkania, z czego sześć jest jeszcze remontowanych. Kilka z 66 oczekujących rodzin nie chce mieszkać przy ul. Karpackiej i Zielnej, dlatego gmina szuka dla nich lokali w starych zasobach. Rodziny, które nie przyjęły jeszcze żadnej propozycji, mieszkają w lokalach wynajmowanych przez Kompanię Węglową; osiem z nich nadal przebywa u bliskich. W hotelu mieszka jedna rodzina, która czeka na wyremontowanie mieszkania.
Trwa jeszcze modernizacja przygotowywanego dla poszkodowanych budynku przy ul. Zielnej. Mieszkania będą tam dostępne w październiku. Natomiast na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku będą gotowe mieszkania w nowym budynku przy ul. Karpackiej. Będzie tam kilkadziesiąt mieszkań. Tzw. segment D będzie miał osiem pięter i pomieści 40 lokali. Na czterech piętrach segmentu C znajdzie się 36 mieszkań.
Jeden z punktów ugody zawartej z Kompanią Węglową mówi, że spółka będzie pokrywała koszty wynajmu mieszkań dla poszkodowanych rodzin przez rok od jej podpisania, czyli do 26 września 2012 r. Po upływie tego terminu to miasto zapewni zakwaterowanie osobom, które nie otrzymały jeszcze lokali zamiennych.
"Przygotowywane są rozwiązania, które pozwolą na ponoszenie kosztów wynajmu mieszkań przez miasto do czasu zapewnienia lokalu zamiennego" - zapewnił skarbnik Bytomia Mariusz Konopka.